Podsłuchiwanie szkodzi

 

Cześć, witam Was ponownie moi kochani.

Są książki, które działają na czytelnika niczym balsam na duszę. Chyba my kobiety szczególnie takie lubimy. Najnowsza powieść Weroniki Wierzchowskiej, zanim zakochałam się w tej historii, oczarowała mnie najpierw klimatyczną okładką. Chyba w jakimś sensie informowała mnie, o tym, co mogę znaleźć w środku, miła w dotyku niczym jedwab, który w tamtych czasach był materiałem niezwykle drogocennym.

Poza tym przyjemnie się czyta takie książki, gdzie dobro zwycięża, a przyjaźń jest dla bohaterów (raczej bohaterek) priorytetem. Nie przeszkadza, że główna bohaterka, nie jest zniewalającą pięknością, nazywają ją szarą myszką, ale za to ma złote serce. Jest szczera i otwarta, zwyczajnie dobra dla innych i co ważne dzięki tym cechom ma oddane przyjaciółki, które niczym muszkieterki stają za nią murem i wyciągają z opresji nawet z narażeniem życia.  Czy to nie jest piękne? Prawdziwych przyjaciół teraz trzeba szukać ze świecą, bo mało, kto widzi coś więcej poza końcem własnego nosa.

Polecam lekturę „Telefonistki …” z czystym sumieniem. Ta książka jest pięknie i mądrze napisana, a fabuła poparta dużą wiedzą historyczną (znalazłam w niej postać Doktor Anny Dobrskiej, pierwszej lekarki na ziemiach polskich) Kobieta potrafi, kobieta może. Nie oceniajmy ludzi po wyglądzie, uroda to nie wszystko, bo przemija, a dobre serce pozostaje. Czytajmy takie książki, bo krzepią serce.

Zapraszam teraz do przeczytania mojej recenzji „Telefonistka z ulicy Próżnej” – Weronika Wierzchowska – premiera 08 kwietnia 2021 – Wydawnictwo Szara Godzina

 

*RECENZJA*

„A sami wiecie, ze najgroźniejsze są zupełnie niepozorne kobiety. Te, na które nikt nie zwraca uwagi…”

Kiedyś tajemnicą poliszynela było, że niektóre rozmowy, nie powinny odbywać się przy użyciu telefonu. Lepiej informacjami było dzielić się w cztery oczy. Mogły zostać podsłuchane i przekazane innym osobom. Teraz w dobie cyfryzacji i social mediów sami z wielką ochotą dzielimy się swoją prywatnością, umożliwiamy innym obserwowanie tego co dzieje się w naszym życiu. Każde nasze pojawienie w sieci zostawia po sobie ślad i łatwo nas namierzyć. Komunikujemy się beztrosko i niefrasobliwie  ze sobą przy pomocy różnych aplikacji, komunikatorów, nie przejmując się zupełnie tym, że cały czas jesteśmy śledzeni. Wtedy u schyłku XIX wieku, kiedy telefon był wynalazkiem jeszcze niezbyt popularnym, dostępnym dla wybranych, abonenci byli ostrożni, zdając sobie sprawę, że mogą być podsłuchiwani. Na nic jednak taka ostrożność, posługiwanie się pseudonimami, gdy ma się do czynienia z szarą myszką o niesamowitym głosie i bystrym umyśle. Hanka Kabała  przez swą ciekawość wpakowała się w kabałę. (swoją drogą ciekawa gra skojarzeń) i tak zaczyna się ta powieść obyczajowa z nutką kryminału osadzona w czasach wielkich zmian.

Wydarzenia rozgrywają się w 1899 roku, u progu ery rozpędzającego się przemysłu. Hanka jest pracownicą ówczesnej centrali telefonicznej. Nie jest to praca jej marzeń, ale dziewczyna o urodzie telefonicznej, szara myszka wyróżniająca się tylko głosem, nie może liczyć na nic więcej. W tamtym okresie niezależność finansowa kobiety była czymś nobilitującym, więc jakiś czas dziewczyna czuła się spełniona w pracy. Wkrótce jednak dociera do niej, że nie żyje, lecz wegetuje bez konkretnego celu. Zachwyt nad pracą szybko przeradza się w znużenie. Dochodzi do wniosku, że jest nic nieznaczącym trybikiem w telekomunikacyjnej maszynie. Robiła to co do niej należało, ale już bez entuzjazmu, aż do pewnej nocy kiedy to łamiąc etykę zawodową, podsłuchuje rozmowę telefoniczną, która jest początkiem lawiny nieoczekiwanych zdarzeń. Dotychczasowa nuda, na którą tak narzekała, zmieniła się raptem w pasmo niebezpiecznych przygód.

Akcja rozpędza się powoli niczym lokomotywa, ale raz wprawiona w ruch nie potrafi się zatrzymać. Hanka, która na co dzień nie zwraca niczyjej uwagi, wykazuje się niezwykłą inteligencją i mistrzynią kojarzenia faktów. Dla typków spod ciemnej gwiazdy i nieważne, że są to dobrze ustosunkowani i bogaci ludzie, lepiej by było jej nie spotkać. Dociekliwej dziewczynie nic nie umknie uwagi i chociaż zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństw, które na nią czyhają, nie zamierza odpuścić. Sprawiedliwości musi stać się za dość.

Hanka wymyka się wszelkim stereotypom, jakie w tych czasach nakładała na kobiety tradycja i polskie wzorce kulturowe. Dziewczyna imponuje  swoją postawą, zwłaszcza w krytycznych momentach, zaskakuje czynami i słowami. W chwilach, gdy jej zdrowie i życie było zagrożone, a ona nie poddaje się i szuka drogi wyjścia. W sytuacjach bez wyjścia Hanka może liczyć na pomoc i wsparcie swoich przyjaciółek, swoją drogą bardzo oryginalnych postaci. Nie ma chyba lepszej broni od grona rozwścieczonych kobiet, które zrobią dla siebie wszystko, znacznie więcej niż organy ścigania.

Autorka napisała niebanalną powieść, gdzie osią fabuły jest intryga kryminalna, w którą wplątała się główna bohaterka na tle ważnych zmian społecznych w tamtym okresie, z telefonami w roli głównej. Weronice Wierzchowskiej udało się świetnie odtworzyć klimat Warszawy sprzed wieków. Dla mieszkańców stolicy porównanie  współczesnego miasta z tym przedstawionym w książce, może być dodatkową atrakcją.  

Wierzchowska w swojej powieści podkreśla, że każdy z nas jest na swój sposób wyjątkowy, że nie wygląd decyduje o tym jakim kto jest człowiekiem. Wiernie odmalowuje rzeczywistość, dbając przy tym  o detale takie jak wygląd stolicy, wnętrza pomieszczeń, stroje, zachowania bohaterów i sposób ich wysławiania się, które są świetnym dodatkiem uzupełniającym całość .

Bawiłam się doskonale, czytając o perypetiach Hanki i jej przyjaciółek. Autorka oczarowała mnie tą powieścią i  zaimponowała swoją wiedzą, tak bardzo, że postanowiłam niezwłocznie sięgnąć po inne jej książki.

„Zadawanie się z bogaczami, z arystokracją i tym podobnymi istotami, pochodzącymi z innego świata, mającymi inne pragnienia i priorytety to pakowanie się w kłopoty[…]Ale siostry ci pomogą się wykaraskać, o ile jeszcze żyjesz…”

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl., dzięki uprzejmości Wydawnictwa Szara Godzina

Tytuł: Telefonistka z ulicy Próżnej
Autor: Weronika Wierzchowska
Wydawnictwo: Szara Godzina
Ilość stron: 304
Gatunek: literatura obyczajowa z historią w tle, romans
Data premiery: 08 kwietnia 2021





Moja ocena 7/10

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

WYWIAD Z MAŁGORZATĄ LIS

Zapach śmierci

Na granicy życia i śmierci - recenzja