Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2021

Zemsta czarownicy

Obraz
  Cześć, witam Was ponownie moi kochani. Od początku roku, mam takie czytelnicze szczęście, że każda książka, po którą sięgnę, zapewnia mi niezłą rozrywkę i ucztę literacką. Mam nadzieję, że ta dobra passa jeszcze długo potrwa. Post z recenzją miał pojawić się wczoraj, bo ta powieść wczoraj miała swoją premierę, ale nie wyszło. Nic nie szkodzi, książka warta polecenia, więc napiszę o niej dziś. Po premierze pierwszej części serii „Wanda Just i Piotr Dereń” – Grety Drawskiej „Rytuał”, nie do końca byłam zachwycona, trochę "kręciłam nosem",  teraz dostałam po tym nosku, bo w „Stosie”, autorka wrzuca emocje na stos i umiejętnie je podgrzewa. Ofiary podobnie jak w „Rytuale” są doskonale znane lokalnej społeczności, a dla dodania smaczku, zdradzę Wam, że dwie z nich łatwo znaleźć w internecie, po wpisaniu nazwisk w wyszukiwarce.   Teraz zapraszam do przeczytania recenzji, żebyście mogli się przekonać, czym ten kryminał mnie zachwycił. Z cyklu Blog Haliny Książki poleca.

Babiogórskie legendy

Obraz
  Cześć, witam Was ponownie moi kochani. Z cyklu Blog Haliny Książki poleca   Przedstawiam Wam dziś nietuzinkowy debiut Ireny Małysy "W cieniu Babiej Góry", gdzie autorka połączyła fikcję literacką z prawdziwymi faktami, które dotyczą katastrofy lotniczej z  2 kwietnia 1969 roku, której przyczyn nie wyjaśniono do dziś. Świetne połączenie zagadki kryminalnej z tajemnicą jak się okazuje największej katastrofy lotniczej w Beskidach. Samolot lecący z Okęcia do Krakowa, w trakcie lotu, z niewyjaśnionych do dziś powodów, zboczył z kursu i uderzył o mocno zalesione zbocze góry, zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od lotniska w Balicach, na które zmierzał. Na ten temat można poczytać na stronie „Największe katastrofy lotnicze w Tatrach i Beskidach”. Gdyby nie ta powieść, nie miałabym nawet pojęcia, że taka katastrofa w ogóle miała miejsce.  Zapraszam do przeczytania mojej recenzji przedpremierowej książki wydanej nakładem wydawnictwa Mova. Powieść będzie dostępna w sprzedaży już

Dewiacje i fobie

Obraz
  Cześć, Witam Was ponownie moi kochani na moim blogu.   Ogromnie się cieszę, że tu zaglądacie. Nie ma dla mnie większej satysfakcji, niż dzielenie się z Wami swoimi spostrzeżeniami na temat przeczytanych książek, wymienianie poglądów. Opowiem Wam dziś trochę na temat kolejnego debiutu autora młodego pokolenia. Jak słusznie zauważył jeden z użytkowników portalu Lubimyczytać.pl ZaaQazany: „ W zasadzie każdy pisarz, zanim stał się znany, był nieznany i należał do młodego pokolenia, no i kiedyś musiał zacząć. Ktoś też musiał im zaufać, podejmując ryzyko”. Takim zaufaniem Bartka (Bartłomieja, Bartosza) Rojnego obdarzyło wydawnictwo Znak w ramach serii Chilli Books i podjęło ryzyko wydania powieści „Parafil”, która będzie miała swoją premierę 27 stycznia. Nie jest też tajemnicą, że ta seria już ma ciąg dalszy. Kolejny kryminał Rojnego ukarze się pod tytułem ”Zwrotnik” . Teraz zapraszam Was na garść moich uwag po przeczytaniu książki. *RECENZJA* Dewiacje i fobie   „Uwaga. Zainteres

Pamięć i zapomnienie

Obraz
  Cześć, Witam Was ponownie moi kochani Zima w  ten weekend pokazała, co potrafi i śmieje nam się w nos. Tyle lat gadania o zimach stulecia, więc proszę bardzo. Chcieliście, to macie, ale tak naprawdę to chciałam Wam dziś trochę poopowiadać o najnowszej książce Krysty Cambron „Wróbel w getcie.” Niektórzy zarzucają tej powieści, że jest ckliwa, nierealna, być może tak jest, ale autorce bardziej zależało na tym, by nadal przypominać o tamtych strasznych czasach i o tym, że w każdej podróży – tych, co dobiegły końca, i tych, które się dopiero rozpoczną – pierwszy i ostatni krok należy oddać Bogu. Kristy Cambron  pisze książki non – fiction o tematyce religijnej, bo sama jest osobą głęboko wierzącą. Czytając powieść, zwróciłam jednak uwagę na jeszcze cos innego. Opisy, które dotyczyły, bombardowania Londynu jakoś nasunęły mi skojarzenia i refleksje dotyczące naszych czasów. Maska przeciwgazowa znajdująca się w szufladzie biurka, o  której bohaterka powieści Kaja myśli tak „To przerażaj

Powrót do przeszłości

Obraz
  Cześć, Witam Was ponownie moi kochani. Przyznaję publicznie, że nadal lepiej wychodzi mi czytanie książek niż pisanie o nich. Im dłużej się zastanawiam, tym trudniej ubrać mi w słowa moje emocje. Zwłaszcza gdy tekst recenzji dotyczy książki autora, którym wszyscy się zachwycają, a ja jestem w mniejszości. No cóż, trudno, najważniejsze dla mnie być w zgodzie ze swoim sumieniem i szczerym wobec czytelników mojego bloga. Może ktoś z Was mnie oświeci, dlaczego nie jestem zachwycona książką Murakami jak większość czytelników? Do usłyszenia wkrótce. "Może to truizm, ale świat, w którym żyjemy, często potrafi wyglądać zupełnie inaczej w zależności od sposobu patrzenia. Zmienia się kąt padania promieni i cień staje się światłem, światło zamienia się w cień, prawda staje się fałszem, a fałsz prawdą". To było niewiarygodne i dziwne spotkanie, zupełnie inne niż sobie, wyobrażałam. Pisarz, nazywany mistrzem, bardzo mnie zaciekawił, ale chyba nie do końca zrozumiałam, co chciał prz

Smutek i samotność

Obraz
  Cześć, witam Was ponownie moi kochani. Zaczęłam trochę nadrabiać moje zaległości i te czytelnicze, i te w pisaniu recenzji. „Miała umrzeć” przeczytana w ubiegłym roku, zasługuje na uwagę, dlatego postanowiłam Wam dziś ją przedstawić. Ewa Przydryga bardzo starannie przygotowuje się do pisania swoich książek, pewnie dlatego są takie świetne., takie wciągające, trzymające w napięciu.   „Miała umrzeć”, to historia dwóch kobiet, których na pierwszy rzut oka nie łączy absolutnie nic. Na pierwszy rzut oka tak to wygląda, ale to tylko pozory, bo w rzeczywistości w trakcie lektury wychodzą na jaw tajemnice i powiązania głównych bohaterek. Zachęcam do lektury thrillera, a na ten moment mojej recenzji.   Smutek i samotność „Smutku i samotności nie wolno ukrywać w zaciszu pokoju. Powinno się szukać ukojenia w ramionach bliskich .” Lektura „Bliżej niż myślisz”, przekonała mnie, że Ewa Przydryga pisze świetne thrillery, i że w pisaniu o trudnych tematach autorka nie ma sobie równych. Po