Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2022

Seryjny wilkołak z Wisłowic

Obraz
  #recenzja Witam Was serdecznie. Zawsze zarzekałam się niczym żaba wody, że nie czytam, książek fantasy, bo nie lubię takiej literatury i nawet nie wiem, skąd to moje przekonanie się wzięło. Zmieniłam to zdanie dopiero teraz po lekturze „Legendy ludowej”. Bardzo się cieszę, że dałam szansę tej powieści, bo jej czytanie było świetnym relaksem i wyborną zabawą. Zapewne znane są Wam popularne humorystyczne komiksy z Asteriksem i Obeliksem w roli głównej albo klasyka polskiego komiksu w mistrzowskim cyklu Janusza Christy, Kajko i Kokosz. Jeśli tak, to z łatwością wczujecie się w klimat tej powieści. Co prawda fabuła książki obfituje w mnóstwo postaci dość oryginalnych i przerysowanych, podobnie jak w wyżej wspomnianych komiksach, to jednak jest coś, co ją od nich różni. Nie występują tu super bohaterowie. Owszem rodzina Sosnów jest dość charakterna i oryginalna, ale nie posiada super mocy. Jest natomiast zielarka zamiast lekarza, jest telefon, ale nie ma elektryczności i mnóstwo ludow

Zasady pokera

Obraz
  #recenzja Witam Was serdecznie. Ostatnio zauważyłam, że szybciej czytam książki, niż piszę do nich recenzje. Nie wiem, czym to jest spowodowane. Chyba tym, że w zasięgu ręki mam dużo ciekawych książek i nie potrafię się im oprzeć. Ledwo skończę czytać jedną, sięgam już po następną. Napisanie recenzji, wymaga sporo czasu i skupienia, a dość często brakuje mi też weny do pisania. Zostawiam wtedy pisanie na później, bo nie chcę by moje teksty, były byle jakie, napisane na kolanie, bo takich sama nie lubię czytać i nie są one w stanie przekonać mnie do sięgnięcia po daną książkę. Staram się być na bieżąco, ale i tak w kolejce do recenzji czekają cztery książki. Dziś recenzja „Damy” Dagmary Andryki, bo nie potrafię się już powstrzymać, żeby nie podzielić się z Wami moimi wrażeniami. Po otrzymaniu książki, pomyślałam, że tylko do niej zajrzę, na małą chwilę, parę stron przeczytam, a potem nim się obejrzałam, był już koniec. Trzeba lepszej rekomendacji?   Książka jest świetna tak samo,

Książkowe polecjaki Haliny - listopad

Obraz
 #zapowiedź Witam Was serdecznie. Teraz to dopiero mamy jesień. „ W listopadzie w polu, w sadzie cicho, szaro, mgliście, a po lesie wicher niesie szeleszczące liście”. Od rana do wieczora cały świat otulony mgłą niczym puchowym kocykiem. Nie za bardzo mam ochotę wychodzić z domu, a spacery, jeśli się już na wybiorę, odbywają się na krótkim dystansie. W dwójnasób doceniam teraz moje hobby, bo zamiast wyglądać za okno smętnym wzrokiem, to nos mam wściubiony w książkę, albo wpatruję się w ekran komputera i piszę kolejny wpis na bloga. Obok świeczka zapachowa, kubek gorącej aromatycznej herbaty i moje ulubione jabłko odmiany Jonagored lub Kosztela, naszej starej rodzimej – polskiej odmiany jesiennej.   Za miesiąc już Wigilia, aż nie do wiary, jak ten rok szybko przeleciał i Święta Bożego Narodzenia są tuż na wyciągnięcie ręki. A Wy czujecie już świąteczny klimat, bo ja chyba jeszcze nie. U mnie w dalszym ciągu na blogu klimaty nieświąteczne. Nie mam pojęcia, czy pojawi się w tym roku

Pogańskie wierzenia i zabobony

Obraz
  Witam Was serdecznie. Kolejna wspaniała książka, po lekturze której wiem dlaczego tak bardzo kocham czytać książki. „Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła”. Wisława Szymborska. Zgadzacie się z tym stwierdzeniem, bo ja tak podpisuję się pod tym obiema rękami.   Pierwszą część Sagi Rodu Tyszkowskich „Aptekarkę” zabrałam ze sobą w podróż w Bieszczady i pięknie się ona w tę podróż wpisała. Wspaniała przygoda w ziemiach bieszczadzkich, uzupełniona lekturą „Aptekarki”. Biorąc książkę ze sobą w podróż, nie przypuszczałam nawet, jak bardzo jej fabuła jest powiązana z miejscami, które mieliśmy okazję zwiedzić. Znaleźć się w nich po latach, od czasów, kiedy rozgrywa się akcja książki i zobaczyć, jak teraz te miejsca wyglądają, to było niesamowite przeżycie. „Aptekarka”, wydała mi się dość lekka w odbiorze, mimo ciężaru historii i po jej kontynuacji spodziewałam się czegoś podobnego, lecz tym razem narracja bardzo się zmieniła, a wraz z nią cała op

Teraz czytam i polecam

Obraz
  #terazczytam Witam Was serdecznie. Jest druga w nocy, próbujecie zasnąć po imprezie. Wszyscy śpią tylko Wy nie. Nagle dzwoni telefon, widzicie połączenie z nieznanego numeru, a po odebraniu, w słuchawce słyszycie bełkotliwy głos, który wydaje się Wam, znajomy. Chyba już wystarczy – słyszycie. Pytacie, kto dzwoni? No ja. Odpowiada głos. Już wystarczy. Nie sądzisz?- Kontynuuje głos, mówiąc niewyraźnie jakby z pełnymi ustami. Nie to nie początek kryminału, ani horroru. Nic z tych rzeczy, tak rozpoczyna się historia obyczajowa Agaty Kołakowskiej o dwóch przyjaciółkach, które mnóstwo lat nie miały ze sobą kontaktu. Co takiego się stało, że nie chciały mieć ze sobą nic wspólnego? Mam nadzieję, że dowiem się z dalszego ciągu książki. Na ten moment jestem niesamowicie zaintrygowana tą historią. A Wy może już czytaliście najnowszą powieść Agaty Kołakowskiej?   I jakie macie wrażenia? Agata Kołakowska – Daleko od siebie – premiera 10 października 2022 r. – Wydawnictwo Oblicza To wypijm

Książkowe polecajki Haliny - listopad

Obraz
 Witam Was bardzo serdecznie Na zewnątrz mroźnie, minus 7, ale świeci słonko, to może się ociepli.   W tym roku aura i tak długo była łaskawa, więc trzeba teraz z pokorą przyjąć do wiadomości, że nadciąga zima. Taka kolej rzeczy. Plusy, jakie widzę w zimie, to długie wieczory, wygodny fotel, książka, kocyk i aromatyczna herbatka plus świece zapachowe. Lubicie tę porę roku? Dziś chciałam się pochwalić tym, co czytam, ale wczoraj moje plany uległy zmianie, bo otrzymałam przesyłkę z „Damą” – Dagmary Andryki i nie mogę się wprost oprzeć pokusie, żeby teraz właśnie po nią sięgnąć, tym bardziej że dwoma poprzednimi częściami, byłam oczarowana. Tak pisałam o   „Królu”: To wspaniała historia, napisana w lekkim stylu przyciągająca uwagę znakomicie wykreowanymi postaciami i przemyślaną fabułą. Książkę czytałam z wielką przyjemnością, bo znalazłam w niej wszystko, co lubię intrygującą zagadkę kryminalną, pogłębienie psychologiczne bohaterów, logiczne, spójne śledztwo i wspaniałe tło obyczajow

W otchłani nienawiści

Obraz
  Witam Was serdecznie.   Z prozą Krzysztofa Bochusa miałam okazję się zetknąć przy okazji kryminałów retro z serii z Krystianem Abellem. Wtedy sięgnęłam po tę serię z polecenia innego czytelnika, bo ani autor, ani seria kryminałów, które napisał, nie były mi znane. Ogólnie kryminały wydały mi się niezłe, zwłaszcza że wyróżniały się miejscem i czasem akcji od innych.   Teraz sięgnęłam po najnowszą powieść autora, w zasadzie z ciekawości, bo bardzo chciałam się dowiedzieć, w jakim kierunku pisarz podążył, jak teraz pisze i co ma do zaoferowania swoim czytelnikom.   Jakich bohaterów wykreował i gdzie umieścił akcję swojej najnowszej powieści. Nie zaprzeczam, że pierwsze co przyciągnęło mnie do tej książki, to była jej niesamowita i klimatyczna okładka. Następnie tytuł „Czarna krew” i tak moi drodzy pod tym intrygującym tytułem kryje się czarny kryminał, z historią w tle. Lubię takie powieści ogromnie, w których, by rozwiązać zagadkę kryminalną, trzeba cofnąć się w czasie. Z cyklu H

Książkowe polecajki Haliny - listopad

Obraz
  #zapowiedź Witam Was serdecznie. Słowo snajper kojarzy mi się z mężczyzną, z wyszkolonym żołnierzem, strzelcem wyborowym. Człowiekiem, który z zimną krwią, zazwyczaj jednym strzałem zabija wyznaczony cel, innego człowieka. Jakoś nigdy nie wyobrażałam sobie w tej roli kobiety. Może, dlatego, że zawsze uważałam, że my kobiety zostałyśmy stworzone do dawania życia, a nie odbierania go. Nie mogę uwierzyć, że strzelec wyborowy, który z całą świadomością mierzy do wyznaczonego celu, a potem oddaje, śmiertelny starzał, może być kobietą. Wiem, że to bardzo stereotypowe myślenie. A Wy, jak uważacie? Okazuje się, że moje wyobrażenia w tej kwestii nie są zgodne z tym, co miało i pewnie ma do dzisiaj, miejsce. Istniała bowiem kobieta, najsłynniejsza snajperka świata, Ludmiła Pawliczenko . Jej historia była inspiracją dla Kate Quinn do napisania powieści. Amerykańska autorka znana jest już polskim czytelnikom z takich powieści jak: „Sieć Alice”, „Łowczyni”, czy też „Kod róży”. Ta ostatn

Książkowe polecajki Haliny - listopad

Obraz
  #zapowiedź Witam Was serdecznie. Aura złotej polskiej jesieni nadal jeszcze nas nie opuszcza, chociaż synoptycy przewidują od jutra załamanie się pogody. Tak bardzo bym chciała, żeby się pomylili, ale mamy w końcu połowę listopada i pewnie dłużej nie ma, co liczyć na optymistyczne prognozy. Już dziś spadek temperatury był bardzo odczuwalny, chociaż świeciło słońce. Przeraża mnie to przejmujące jesienne zimno i szaruga, której wprost nie znoszę. Macie swoje sprawdzone sposoby na radzenie sobie z taką pogodą? Wczoraj otrzymałam od wydawnictwa Znak pięknie wydaną książkę autorstwa Ks. Józefa Tischnera – Miłość i inne wydarzenia „Życie i miłość są ściśle związane. Z miłości płynie życie, a z życia, jako największy i najcenniejszy owoc, bierze się miłość”. Ks. Józef Tischner O ile publikacje ks. Pawlukiewicza są mi doskonale znane, to postać ks. Tischnera nie za bardzo, może tylko ze słyszenia, nie miałam też okazji dotąd zetknąć się z jego twórczością. Z tego, co udało mi si

Krew nigdy nie zmieni się w wodę

Obraz
  Witam serdecznie moi kochani. Bardzo nie cierpię listopada, ale w tym roku tak mnie, zaskoczył piękną pogodą, że chyba będę musiała odwołać to moje nielubienie. Trzeba korzystać z tej wspaniałej pogody, żeby ładować swoje akumulatory dobrą energią, by móc potem dzielić się nią z innymi.   Kochani życzę Wam na początku nowego tygodnia, jak najwięcej dobra, pozytywnej energii i zdrowia. Czytaliście „Katharsis”? Wiem, że spora rzesza czytelników, ma już lekturę książki dawno za sobą. Naczytałam się o tej powieści sporo dobrych opinii, ale i bez nich po „Katharsis” bym sięgnęła, bo książki Pana Macieja Siembiedy są dla mnie gwarancją wspaniałej literatury sensacyjnej połączonej z wielką historią, bo nikt inny, tak jak on, nie potrafi o dziejach Polski opowiadać z takim rozmachem i swadą. Perfekcyjnie łączyć prawdziwe zdarzenia z fikcją literacką, a przy tym robić to tak fenomenalnie, że wszystko wydaje się prawdą. Wszelkie przedstawione zdarzenia, przyjmuję za pewnik i dopiero prze

Książkowe polecajki Haliny - listopad

Obraz
  Witam serdecznie moi kochani. #zapowiedź Ks. Piotr Pawlukiewicz, był dla mnie wyjątkowym kapłanem i wiem, że nie tylko dla mnie. Słowami, które głosił potrafił zachęcać wiernych do kontaktu z Bogiem.   Był dla mnie i wielu ludzi marką samą w sobie, legendą polskiego kaznodziejstwa. Na jego kazaniach wychowały się pokolenia. Niestety nowych kazań już nie wygłosi. Pozostawił nam jednak słowa, do których możemy wciąż wracać na You Tube lub czytać jego książkach. Jego słowa są skierowane przede wszystkim do ludzi wierzących, ale czytając jego kazania wydaje mi się, że nawet Ci, którzy kwestionują obecność Boga, mogą w naukach księdza Piotra znaleźć coś dla siebie, pomimo że odwołuje się on do Ewangelii. Jego słowa trafią do serca każdego, kto chce być dobrym człowiekiem. Skłaniają do przemyśleń i głębokich refleksji. Dotychczas przeczytałam „Księża na księżyc”, gdzie ks. Piotr, bardzo mądrze napisał o naszych relacjach z księżmi, próbuje spokojnie tłumaczyć, nie odpowiada atakiem n