Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2021

Noc świętojańska

Obraz
 Dzień dobry. Witam wszystkich serdecznie Dzisiejsza moja recenzja nie będzie poprzedzona jak zwykle moim rozważaniem, bo wszystko, co miałam do powiedzenia na temat najnowszej książki Kamili Cudnik, przedstawiłam Wam już w sobotę i nie chciałabym się powtarzać. Jedynie to, że koniecznie po nią sięgnijcie i czytajcie, bo warto. Po lekturze „W cieniu twierdzy” kolejny raz przekonałam się, że nasze rodzime autorki, autorzy potrafią równie dobrze i pięknie pisać jak ci za granicy, a może nawet lepiej. Nasza historia, piękne miejscowości, których nie znamy i bohaterowie, którzy noszą znajomo brzmiące imiona. Czegóż chcieć więcej. Czytajmy, zachwycajmy się pięknym plastycznym językiem Kamili Cudnik, spacerujmy ulicami Torunia, poznawajmy naszą dawną kulturę. Gwarantuję Wam, że nie będziecie żałować. Z cyklu Blog Książki Haliny poleca: Kamila Cudnik – W cieniu twierdzy – premiera 23 listopada 2021 – Zysk i S-ka Wydawnictwo *RECENZJA* Noc świętojańska „Nie da się człowieka wyrwać z jakiego

Jedyny pewnik w życiu to śmierć

Obraz
 Dzień dobry. Witam wszystkich serdecznie Rzadko się zdarza, że czytanie powieści kryminalnej może wywołać w czytelniku refleksje i być powodem do przemyśleń. Zazwyczaj ma ona być źródłem rozrywki, wyzwaniem dla czytającego, który lubi rozwiązywać kryminalne łamigłówki kto i dlaczego zabił. Typowaniem winnego, zanim autor odkryje go w finale. Dlatego dużym zaskoczeniem był dla mnie fakt, że kryminał „Śmierć nie ucieknie” Przemysława Borkowskiego zmusił mnie, do zastanowienia się nad tym jak traumy z dzieciństwa wpływają na dorosłe życie. Pokazał nie tylko przyczynę, ale także skutki. Co może się stać gdy zostanie się oszukanym, przez najbliższych, którym ufało się bezgranicznie. Do czego może doprowadzić dorastanie w poczuciu krzywdy, że ci, co mieli chronić, przysporzyli tylko cierpień. Zamiast miłości, ofiarowali przemoc i obojętność. Chyba nie wiele czasu poświęcamy na to, żeby się zastanawiać na tym, czy nasze dzieciństwo i tego, jakie było, ma wpływ na nasze obecne życie. Jak ba

Kucharka, dama i dziwka

Obraz
  Dzień dobry. Witam wszystkich serdecznie   Ten tydzień, to ostatnia prosta do końca listopada, potem jeszcze dwa dni i zaczynamy grudzień. Do świąt już dosłownie rzut beretem. Zanim wpadniemy w amok przygotowań i kupowania prezentów, sądźmy jeszcze na chwilę pod kocykiem z książką w ręce.   Dziś recenzja książki, którą przedstawiałam Wam niedawno. „Trzy wdowy” to historia, trzech kobiet, żon tego samego mężczyzny, co dla nas jest niepojęte. Poligamia, czyli wielożeństwo to zjawisko, które gdy tylko zostaje poddane dyskusji, budzi niemało kontrowersji. Szczególnie niektórzy panowie, mieliby ochotę na posiadanie więcej niż jednej partnerki, ale niekoniecznie chcieliby podzielić los bohatera książki Blake’a, który został pozbawiony życia. Czytając „Trzy wdowy”, sporo dowiedziałam się   o mormonizmie oraz rozłamach i schizmach w związku z poligamią, która wciąż jest praktykowana przez mniejszość, ale na którą większość wyznawców patrzy z dezaprobatą.  Mogę śmiało stwierdzić, ż

W rodzinie siła

Obraz
 My współcześni, zabiegani, niemający na nic czasu. Nie doceniamy tego co mamy, nie widzimy wszelkiego dobra, które mamy na co dzień. Nawet magia Świąt Bożego Narodzenia nam spowszedniała. Psują ją nam skutecznie media emitujące agresywne reklamy tuż po obchodach Uroczystości Wszystkich Świętych, a także markety i ich wystawy świąteczne, które pojawiają się zaledwie, gdy znicze i stroiki zdejmą z półek. Kiedyś te święta, a Wigilia szczególnie były celebrowane. Wzruszające było podejście do świąt ludzi z dawnych czasów, do tradycji, zwyczajów, wystroju domów, świątecznych ozdób, przysmaków. Teraz magia Wigilii, sprowadza się głównie do prezentów i jedzenia z cateringu. Czasem do wyjazdu za granicę, byle dalej od rodziny i domu. Odbywa się wszystko w pośpiechu, naprędce, w biegu nieomalże. Ja nadal pamiętam klimat Wigilii w naszym domu, kiedy tak bardzo przywiązywało się ogromną wagę do tego dnia, a teraz aż żal patrzeć, na to co się dzieje. Zastanawiam się, co będzie, gdy zniknie po

Ludowe obrzędy i inne wierzenia

Obraz
  Dzień dobry. Witam wszystkich serdecznie.   Dopadła Was jesienna chandra? Humory lekko skwaszone? Mam niezawodny sposób na to, jak nie dać się jesiennej chandrze i poprawić sobie humor. Dla mnie niezawodnym eliksirem, który nieodmiennie poprawia mój nastrój, są książki Małgorzaty Starosty. Czytanie ostatniej powieści autorki, będącej kontynuacją „Szczęśliwego losu” mnie nie zawiodło, przeniosło w inny wymiar czasu, sprawiło, że uśmiech nie schodził z mojej twarzy.   Książki Małgorzaty Starosty są dla mnie gwarancją dobrego humoru, napisanych piękną staranną polszczyzną, w których czuje się niesamowity szacunek dla czytelnika. Nikogo w swoich powieściach nie obraża, nie wyśmiewa, tworzy niebanalne postaci, a teksty jej książek skrzą się po prostu dobrym humorem, (tak zabawnych i niecodziennych dialogów nigdzie indziej nie znajdziecie), a wszystko to doprawione ogromną wiedzą o regionie, zwyczajach, przesądach i potrawach oczywiście. Jak tu nie czytać, jak tu nie skorzystać z tak

Milczenie nie zawsze jest złotem

Obraz
  Dzień dobry. Witam Wszystkich serdecznie.   Moja przygoda z powieściami Małgorzaty Rogali, zaczęła się dość dawno. Stało się to wtedy, gdy na rynku wydawniczym pojawiła się „Zapłata”, która była początkiem wspaniałej, najsłynniejszej serii tej autorki – Agata Górska i Sławek Tomczyk.  Już wtedy Pani Małgosia zaimponowała mi swoim warsztatem pisarskim, tym, że  nie próbowała nikogo naśladować, potrafiła wykreować własny świat i dopasować doń wymyślone postacie. Nie popadła w modne schematy i nie stworzyła dramatycznego tła społecznego ani też zmęczonych życiem i pracą śledczych, gdzie ich problemy egzystencjalne dominują zagadkę kryminalną.   Za to napisała świetną powieść kryminalną z rozbudowanym tłem społecznym o prostej konstrukcji, z niefrasującą atmosferą, ale ze sporym ładunkiem emocjonalnym. Książkę czytało mi się doskonale, gdyż była to rozrywka w najczystszej postaci. Teraz po tylu latach, kiedy autorka   jest już znana szerokiemu gronu czytelników i rozpoczęła nową s

W sidłach zemsty

Obraz
  Dzień dobry. Witam Wszystkich serdecznie.   Dzisiaj 10 listopada, ma premierę w Polsce powieść hiszpańskiej autorki Evy García Sáe nz de Urturi – „Akwitania”, autorki, która naszym czytelnikom jest znana ze słynnej trylogii „Ciszy Białego Miasta”.   Kilka informacji encyklopedycznych o tytułowym regionie we Francji. Akwitania ( fr.   Aquitaine ) – kraina historyczna i dawny region administracyjny we Francji , położony na wybrzeżu atlantyckim w południowo-zachodniej części kraju. Region graniczył z Hiszpanią oraz regionami: Poitou-Charentes , Limousin i Midi-Pireneje .   Główną bohaterką powieści „Akwitania” jest postać historyczna Eleonora Akwitańska, której życie to jest materiał nie tylko na jedną powieść, ale na całą encyklopedię jak twierdzi autorka. Eva García Sáenz de Urturi , gdy zaczęła badać biografię Eleonory, stwierdziła, że życie tej kobiety było tak intensywne, że będzie mogła opisać jeden wybrany etap jej życia, więc wybrała pierwsze lata, od śmierci oj

Dom pod lasem

Obraz
 Dzień dobry. Witam Wszystkich serdecznie. Każdemu wolno kochać I wolno być kochanym Każdemu wolno kochać Do tego prawo mamy - /fragment tekstu piosenki Sławka Uniatowskiego/ Każdy potrzebuje bliskości i drugiego człowieka. Człowiek czasem lubi być sam, ale nie jest stworzony do samotności. Człowiek z natury potrzebuje obecności drugiego człowieka. Każdy z nas oczekuje wsparcia, miłości, zrozumienia, podzielenia się swoją radością i smutkiem. Człowiek nie jest samotną wyspą, przez całe życie ludzie dążą do stworzenia związków z innymi, swojego szczęścia i bliskich relacji. „Pięć wdów”, to z pozoru lekka komedia obyczajowa, która prezentuje ważny przekaz życiowy, nie tylko dla tych, którzy mieszkają na wsi. Wobec rosnącej liczby osób starszych i samotnych w naszym społeczeństwie, która rośnie w zastraszającym tempie, poszukiwanie miłości jest naturalne dla osób w tym wieku. Na poszukiwanie kogoś, z kim będzie dzieliło się czas wolny. Z cyklu Blog Książki Haliny poleca: Agnieszka Olszan

Przyjaciel, czy wróg?

Obraz
 Dzień dobry. Witam Wszystkich serdecznie. Każde za nas miało swojego ukochanego dziadka lub babcię, którzy zawsze służyli radą, przykleili plasterek na rozbitym kolanie, podtrzymali na duchu w chwilach kryzysu, a w ich pokoju, można było się skryć w kąciku uronić parę łez, gdy dopadła nas „niesprawiedliwość” tego świata. Zawsze mieli dla nas dobre słowo i czekoladę w schowku na osłodzenie smutków. Czy bylibyście w stanie uwierzyć, że osoby, które znaliście od dzieciństwa, nagle okazali się zupełnie kimś innym, niż myśleliście? Myślę, że nie, jeżeli nawet skrywali przed nami jakieś tajemnice, to przecież nasi ukochani dziadkowie, którzy nikomu nie mogliby zrobić krzywdy. Z cyklu Blog Książki Haliny poleca: Iwona Bogusz – Aptekarz – premiera 19 maja 2021r. – Wydawnictwo Novae Res *RECENZJA* Przyjaciel, czy wróg? „Nie pomożesz innym, dopóki nie pomożesz sobie”. Kasia od dziecka marzyła, żeby zostać farmaceutką. Tą pasją zaraził ją ukochany dziadek, od którego wiele się nauczyła, między