Życie to nie bajka

 

Dzień dobry kochani.

Witam wszystkich serdecznie.

Ścieżki losu są czasem nieprzewidywalne, kręte. Na swojej życiowej drodze spotykamy ludzi, którzy swoją obecnością, chociażby na chwilę wnoszą coś dobrego. Uśmiech, podanie ręki, dobre słowo. Czasem coś doradzą, czasem coś dla nas zrobią, tak po prostu nie oczekując nic w zamian.  Od tego momentu, wszystko zaczyna toczyć się w dobrym, lepszym kierunku. Ci ludzie, pojawiają się w naszym życiu niczym postacie nie z tego świata, chociaż tak naprawdę pozornie  nic szczególnego dla nas nie zrobili, a jednak. Jest jakoś inaczej. Sądzę, że wszystko dzieje się po coś, ktoś w jakimś celu wskazał nam drogę. Tę właściwą, dobrą. Może po to, żebyśmy teraz to my komuś pomogli ?

Z cyklu Blog Książki Haliny poleca:

Od tej powieści zapałałam sympatią do historii tworzonych przez Agatę Kołakowską.

Stare, ale jare:

Agata Kołakowska – Igraszki losu – premiera 06 września 2016 – Wydawnictwo Prószyński i S-ka

 *RECENZJA*

 ŻYCIE TO NIE BAJKA

 "Życie nie zawsze pozwala nam spełniać marzenia”

 Tytuł skojarzył mi się z czymś rozrywkowym i wesołym, a dostałam nostalgiczną i nieco smutną historię o prawdziwym życiu.

Urzekł mnie ładny i poprawny język literacki, ale początkowo niechęć budziły we mnie postaci, wiecznie niezadowolone i narzekające, chociaż w gruncie rzeczy są to dobrzy ludzie.
Czułam się tym trochę zawiedziona, ponieważ szukałam odskoczni od codzienności, ale w miarę zagłębiania się w fabułę, losy bohaterów zaczęły mnie wciągać i koniecznie chciałam się przekonać, jak potoczą się ich losy. Każdy z bohaterów boryka się z innymi problemami życiowymi i na swój sposób każda postać jest bardzo ciekawa i do samego końca nie potrafiłam odgadnąć jakie decyzje podejmą.
Czy Leszek faktycznie ma magiczny wpływ na ich życie, czy to tylko taki zabieg autorki, który ma uzmysłowić, jak pokrętne mogą być ścieżki ludzkiego życia?
Autorka przedstawia w powieści sytuacje znane nam z życia codziennego i pokazuje, w jaki sposób można zrujnować życie sobie lub innym.
Nie zawsze uśmiech losu oznacza polepszenie naszego życia na zasadzie „uważaj, czego sobie życzysz, bo może się spełnić”.
Autorka pocięła fabułę na kilka życiorysów i poprzez opowieść o poszczególnych bohaterach moim zdaniem chciała zwrócić uwagę na różne aspekty psychologiczne naszego życia.

Czasem pragnienie miłości i posiadania kogoś bliskiego przyćmiewa postrzeganie rzeczywistości, powoduje idealizowanie partnera, wchodząc w związek, nic o nim nie wiedząc, a potem okazuje się, że ideał nic z tym wyobrażeniem nie ma wspólnego.
Gonitwa za idealnym wyglądem, domem, pieniędzmi przysłania często to, co w życiu najważniejsze kiedy przyjdzie moment otrzeźwienia, na ratunek rodziny często jest już za późno.
Tkwienie dla pozorów w związku bez przyszłości i niezrealizowanie marzeń powoduje zgorzknienie, niezadowolenie z życia i poczucie przegranej.
I wreszcie nie można być odpowiedzialnym za losy całego świata oraz za osoby, które lubimy i kochamy, a nie potrafić zadbać o samego siebie.

Nie wszystko jest takie, jak się nam wydaje i nie zawsze jest tak, jak byśmy chcieli.


" Życie często wymyka się naszym wyobrażeniom. "


Polecam, ponieważ jest to dobra i solidna literatura obyczajowa z nutką fantazji. Na pewno sięgnę jeszcze po pozycje pani Agaty, oczarowała mnie stylem pisania, mądrymi przemyśleniami i wielobarwnymi postaciami.

 

Tytuł: Igraszki z losem
Autor: Agata Kołakowska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 304
Gatunek: powieść obyczajowa
Data premiery: 06 września 2016
Moja ocena: 07/10



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

WYWIAD Z MAŁGORZATĄ LIS

Zapach śmierci

Na granicy życia i śmierci - recenzja