Człowiek człowiekowi
Cześć, witam Was ponownie kochani
Z cyklu Blog Książki Haliny poleca
24 lutego miała premierę powieść Maggie Brookes „Żona Więźnia”
wydana przez wydawnictwo kobiece. Książka o piekle niewoli i miłości, która
wszystko zwycięża.
Maggie Brookes to brytyjska była dziennikarka i producentka
telewizyjna BBC, która została poetką i powieściopisarką. Więzień jest oparty
na niezwykłej, prawdziwej historii miłości i odwagi, opowiedzianej przez byłego
jeńca wojennego z czasów II wojny światowej. Maggie odwiedziła Czechy, Polskę i
Niemcy w ramach badań do książki, poznając w dużej mierze zapomniane aspekty
wojny. Powieść w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych została opublikowana
w 2020 r.
Po przeczytaniu książki, która dotyczy drugiej wojny światowej,
jak „Żona więźnia” zawsze zastanawiam się nad tym, że otrzymaliśmy w życiu tak
wiele. Rodzinę, przyjaciół, jedzenie i dach nad głową. Mamy tak wiele, a często
tego nie zauważamy. Nie dostrzegamy tego dobra, bo mamy to na co dzień, na
wyciągnięcie ręki. Jaki okropny los spotykał ludzi, których wojna odarła ze
wszystkiego dosłownie i w przenośni, takie powieści pozwalają nam sobie to
uświadomić i nigdy nie będzie dość, ciągle trzeba o tym mówić i pisać, aby
takie piekło na ziemi się już nie powtórzyło.
Zapraszam Was do przeczytania recenzji
*RECENZJA*
Człowiek człowiekowi
[…]jakie to
nieprawdopodobne, że gatunek, który wynalazł muzykę i jest zdolny do miłości potrafi też zabijać,
okaleczać, głodzić i dopuszczać się szantażu”.
Książki o drugiej wojnie światowej w zasadzie są do siebie
podobne, więc staram się szukać czegoś, co je od siebie odróżni. W przypadku
tej powieści bardzo zaintrygował mnie opis na okładce. Kobieta, która z miłości
jest w stanie zmusić swoje ciało do niewyobrażalnego wysiłku, przebrana w
mundur żołnierza trafia do obozu jeńców wojennych i ukrywa się wśród mężczyzn,
skazując się dobrowolnie na głód, cierpienie i upokorzenie.
„Żona więźnia” to niezwykły debiut inspirowany
prawdziwą historią. To wstrząsająca opowieść o walce o zachowanie miłości,
nadziei, przyjaźni mimo niesamowitych trudności. Bolesna i piękna. Powieść z
interesującym przesłaniem, z innym spojrzeniem na drugą wojnę światową.
Brookes odwiedziła Czechy, Polskę i Niemcy w ramach
badań do książki, poznając w dużej mierze zapomniane aspekty wojny, a jej mąż
przejechał trasę Długiego Marszu. Ten fakt w połączeniu ze wspomnieniami
Sidneya Reeda, weterana, który miał styczność z bezimienną parą podczas
uwięzienia, ułatwiło autorce napisanie książki. Brookes nie narzuca nic
czytelnikowi, pozwala tej historii przemawiać i wybrała zakończenie, które wypadło wiarygodnie.
Autorka stworzyła postacie łatwe do polubienia. Izabela to
Czeszka, sprytna, odważna i naiwna młoda kobieta, która dla uczucia, które
nieoczekiwanie się pojawiło, jest gotowa na wszystko. Bill to brytyjski jeniec
wojenny przysłany przez Niemców do pomocy w pracach na farmie Izabeli. Po
tym jak połączy ich uczucie, są gotowi dla tej miłości poświęcić życie i
podejmują nierozważne decyzje. Potajemnie biorą ślub i od tego momentu Izabela
towarzyszy mężowi na dobre i złe. Ta para od początku wzbudzała moje
współczucie. Bardzo im kibicowałam, cieszyłam się wraz z nimi z małych radości,
cierpiałam, gdy oni cierpieli, cały czas mając nadzieję, że zostaną ocaleni.
Chcieli być razem, ale to wojna decydowała o ich losie. Wydaje się to
nieprawdopodobne, że po tak krótkiej znajomości para zdecydowała się na tak
pochopny i ryzykowny krok, ale łatwo to wytłumaczyć, bo takie były realia
wojny, kiedy trzeba było żyć chwilą, bo nikt nie miał pewności, tego, co zdarzy
się jutro.
Interesująca jest przemiana ich postawy. Na początku
naiwni i ślepo zakochani, podejmują zuchwałą decyzję o ucieczce, ale potem
wszystko się zmienia, gdy doświadczą trudności, których nie przewidzieli. Im
bardziej ich szanse na przeżycie maleją, tym dojrzalej postępują. Akcja w
powieści nie pędzi, bo nie jest to powieść przygodowa, to powieść o przetrwaniu
wbrew przeciwnościom losu. Historia pokazana z przerażającej perspektywy, gdzie
nic nie można zrobić, można tylko śledzić losy tej pary i jej kibicować.
Narracja przeważnie pierwszoosobowa z perspektywy Izabeli, chociaż kilka
rozdziałów jest napisana w trzeciej osobie. Sądzę jednak, że powieść dużo by
zyskała gdyby była opowiedziana z punktu widzenia jej męża.
Imponowała mi odwaga i dobroć grupy więźniów, stojących w
obliczu przerażających warunków w obozie i ciągłej obawy, że dziewczyna
zostanie zdemaskowana. Ci zupełnie obcy ludzie sporo ryzykują, ukrywając
tożsamość Izabeli, stają się dla nich rodziną. To nie słodka opowieść, autorka
prezentuje prymitywny język, terminologię i działanie mężczyzn tak, że wydaje
się to prawdopodobne.
Opisy w książce są tak realistyczne, że wręcz namacalnie
czułam strach, ciągły głód, fizyczny ból. Czułam, że byłam tam razem z nimi,
gdy walczyli o każdy kolejny krok, jak się wzajemnie wspierali podczas Długiego Marszu ku wolności ze Wschodniej Europy do Niemiec, którego wielu
nie przeżyło. Piękna, smutna, przerażająca, surowa i prawdziwa historia.
Otwierająca oczy na okropności wojny.
Niby o nich wiem, że miały miejsce, ale za każdym razem, gdy
o nich czytam mam ciarki na plecach. Okropna część historii świata, która miejmy
nadzieję, że już nigdy się nie powtórzy. Śmiałe stwierdzenie autorki, że ta
historia jest inspirowana prawdziwymi zdarzeniami, która wydawała mi się tak
nieprawdopodobna, że to przeświadczenie nie opuszczało mnie przez całą lekturę
powieści. Historia tej pary powstała głównie w wyobraźni autorki i trudno
znaleźć jej odpowiednik w rzeczywistości. Powieść stworzona ku przestrodze, by
nigdy nie pozwolić na nowo zakorzenić się faszyzmowi. Pokazać potworność wojny,
która był udziałem mnóstwa ludzi. Hołd jeńcom wojennym, którzy w koszmarnych
warunkach byli zmuszani do pracy ponad ludzkie siły, a potem do przemieszczania
się piechotą od obozu do obozu. Wojna była bezlitosna, wielu nie udało się
przeżyć i cieszyć wolnością. Nigdy nie możemy o tym zapomnieć.
Meggie Brookes napisała wyjątkową, zapadającą w pamięć,
przejmującą, wciągającą i przykuwającą uwagę powieść, o grupie mężczyzn, którzy
chronią kobietę w obozie jenieckim. Powieść wciągającą od początku, a im bliżej
finału, tym większe emocje. Dobra, mocna, szokująca historia o woli przetrwania
i sile miłości pomimo najgorszych trudności przy jednoczesnym zachowaniu
nadziei. Polecam miłośnikom fikcji historycznej. Nie zawahałabym
się, żeby sięgnąć po kolejne książki autorki.
Książkę przeczytałam dzięki Wydawnictwu Kobiece
„Dla Billa Izabela była jakimś cudem, jasnym kwiatem wyrastającym z betonu, nieoczekiwanym i niewyobrażalnym”.
https://www.empik.com/zona-wieznia-brookes-maggie,p1257630394,ksiazka-p?gclid=Cj0K
Tytuł: Żona więźnia
Autor: Maggie Brookes
Wydawnictwo: Kobiece
Ilość stron: 496
Gatunek: literatura obyczajowa z historią w tle
Data premiery: 24 lutego 2021
Moja ocena 7/10
Komentarze
Prześlij komentarz