Dobrana para

 

Cześć witam Was ponownie moi kochani.

 

Niektóre książki, żeby je zaprezentować, nie wymagają słów wstępu. Trudno bowiem doszukać się w nich głębszego przekazu. Zostały napisane w celach rozrywkowych i taką rolę pełnią. Adrian Bednarek znany jest czytelnikom z poprzednich swoich książek i wciąż chyba szuka właściwej dla siebie drogi. Jego "Dziedzictwo zbrodni" to rasowa powieść sensacyjna, która doskonale wpisuje się w kanon tego gatunku. Żeby nie przedłużać, zapraszam do przeczytania mojej nowej recenzji.

 Z cyklu Blog Książki Haliny przedstawia :

 Adrian.Bednarek - Dziedzictwo zbrodni - Premiera 28 lipca 2021 - Wydawnictwo Zaczytani dawniej Wydawnictwo Novae Res

*RECENZJA *

 Dobrana para

 

" Przeszłości nie zmienisz. Skoncentruj się na przyszłości”.

 Każdy z nas dziedziczy coś po przodkach i nie zawsze jest to dziedzictwo materialne. Często żyjemy pod silnym wpływem rodziców i tego, co chcą nam przekazać poprzez wychowanie. Dominik otrzymał od swojego ojca szczególne dziedzictwo, które zaważyło na całym jego życiu. Prowadzi z ojcem nietypowy biznes, są bowiem płatnymi zabójcami.

Podczas jednego ze zleceń sprawy wymykają się spod kontroli, niedoszła ofiara ucieka, a Dominik za wszelką cenę chce ją odnaleźć, by naprawić błąd. Dziewczyna doskonale orientuje się w szemranych interesach swoich rodziców i wie, że pójście na policję nie rozwiąże problemu, musi natomiast pierwsza dotrzeć do zabójców, zanim oni ją znajdą i dowiedzieć się, kto i dlaczego pragnął śmierci jej rodziny.

Oboje próbują trafić na swój ślad, życząc sobie wzajemnie śmierci, aż pewnego dnia ich drogi się niespodziewanie krzyżują i od tej pory są zdani już tylko na siebie, a wiadomo, że nic tak nie łączy jak wspólny wróg. Z chwilą, gdy obok Dominika pojawia się Marysia, powieść zmienia swój wymiar, autor każe wierzyć czytelnikowi, że teraz zabijanie ma sens, jest zemstą, dochodzeniem prawdy. Nie ma półśrodków, drogi na skróty. Jest osoba, która zagraża im obojgu. Albo oni, albo ten ktoś, kto stoi za zleceniami zabójstw.

Autor bardzo się postarał, żeby czytelnik współczuł bohaterom, kibicował im w ich drodze wbrew sobie. Nadał im ludzki wymiar, pokazał, że każdy doprowadzony do ostateczności jest zdolny zabić. Marysia całkiem pogubiła się w tej sytuacji. Straciła rodzinę, majątek, tożsamość nie ma już nic, przestawił jej się całkowicie system wartości. Trudno jej się przyznać nawet przed sobą, że z Dominikiem wiąże ją już coś więcej niż porachunki z gangsterami. Ta para rozbitków jest dla siebie drugą szansą, ocaleniem.

Obok pary tych dwojga autsajderów pojawia się jeszcze ambitny i bystry policjant, który w tej sprawie wietrzy możliwość upragnionego awansu. Nie popuści, aż nie dotrze do prawdy. Zakończenie tej historii nie mogło wyglądać inaczej. Nie ma zbrodni doskonałej, zwłaszcza gdy zabójca jest zbyt pewny siebie i to domniemanie w końcu zawodzi. Nie ma tu podziału na dobrych i złych bohaterów, a autor na koniec przywraca wiarę w porządek świata, bo nie ma zbrodni bez kary.

„Dziedzictwo zbrodni” to powieść sensacyjna na bardzo dobrym poziomie, ma to wszystko, czego szukam w tego typu literaturze. Nagłe zwroty akcji, ciekawą, lecz niezbyt skomplikowaną fabułę, dobrze wykreowanych bohaterów, którym współczułam i chciałam, żeby się im udało. Rozrywkę w czystej postaci na jedno popołudnie i wieczór z odpowiednią dawką adrenaliny.

 „Spokojnie, po prostu życie nauczyło mnie, że nie każdy jest taki, jak się nam wydaje”.

 

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. dzięki uprzejmości Wydawnictwo Zaczytani

 

 

Tytuł: Dziedzictwo zbrodni
Autor: Adrian Bednarek
Wydawnictwo: Zaczytani
Ilość stron: 332
Gatunek:  kryminał / sensacja
Data premiery: 28 lipca 2021
Moja ocena: 07/10



Komentarze

  1. To świetna, wakacyjna książka. Uwielbiam prozę Adriana.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Jeżeli lubisz powieści sensacyjne, to polecam z czystym sumieniem. :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

WYWIAD Z MAŁGORZATĄ LIS

Zapach śmierci

Na granicy życia i śmierci - recenzja