Dziewczynka, która przeżyła
Cześć witam
Was ponownie moi kochani.
Dziś parę
słów o książce, z którą spędziłam weekend. Książka bardzo mi się podobała,
szczególnie jej warstwa obyczajowa, pomimo, że to thriller. Książka pokazuje
jak jedno zdarzenie może ukształtować naszą psychikę, jak wpływa na nasze
zachowanie, decyzje i czyny.
Jest to, opowieść
o osobie, która postanowiła zacząć wszystko od nowa, zwalczyć skutki dawnego
urazu, pogrzebać przeszłość, by nie być dłużej jej zakładniczką. Lubię takie
historie, które skłaniają do refleksji nad naturą człowieka i nad złożonością
społecznych relacji. Autorka słusznie zwraca tu uwagę na to, że ludzie są
zdolni do naprawdę wspaniałych czynów, ale nierzadko oczekują czegoś w zamian.
Często bywa tak, że traktują tych, którym „bezinteresownie” pomogli, jako
swoich dożywotnich dłużników.
Z cyklu Blog
Książki Haliny poleca:
*Recenzja*
Megan
Miranda – Dziewczynka z Window Hills – Premiera 11sierpnia 2021 – Wydawnictwo
Znak – seria Chillibooks
Dziewczynka, która przeżyła
„Każdy chciał ratować swój
tyłek i przedstawić się w jak najlepszym świetle. Koniec końców wszyscy
jesteśmy produktami przeznaczonymi w ten czy inny sposób do konsumpcji”.
„Dziewczynka z Widow Hills” to thriller
psychologiczny o dziewczynie, której historia stała się sensacją, gdy zaginęła,
jako dziecko, a potem w cudowny sposób się odnalazła. Dwadzieścia lat później
wydarzenia z przeszłości powróciły, by ją prześladować, zmuszając ją do
kwestionowania wszystkiego, co wydawało jej się, że wie. Trudno
wyobrazić sobie tak traumatyczne przeżycie w dzieciństwie, które całkowicie
blokuje pamięć.
Arden Maynor, znana z
lunatykowania, mając sześć lat, została porwana pewnej nocy podczas straszliwej
burzy, przez nurt wody. W poszukiwania dziewczynki zaangażowało się całe
miasteczko. Gdy po trzech dniach wszyscy stracili nadzieję na odnalezienie jej
żywej, cudem natrafił na nią u ujścia kanalizacji przechodzący tamtędy
mężczyzna, ale od tego momentu życie dziewczynki jest tym ocaleniem
napiętnowane. Media nie dają jej spokoju, a także różnego pokroju ludzie.
Jedynie tą „sławą” wydaje się być usatysfakcjonowana jej matka, która na tej
historii zarobiła mnóstwo pieniędzy, które potem w dziwny sposób straciła.
Arden zmęczona tą popularnością, której nie chciała, porzuca całą swoją
przeszłość, włącznie z matką i wyjeżdża z miasta na studia, zmieniając imię i nazwisko.
Pragnie normalnego i ustabilizowanego życia. Kiedy wydaje jej się, że uporała
się z przeszłością, to pewnego dnia otrzymuje przesyłkę wraz informacją, że jej
matka zmarła siedem lat temu? Pozornie ta wiadomość nie zrobiła na dziewczynie
specjalnego wrażenia, ale zaczyna lunatykować podobnie jak w dzieciństwie, a
punktem kulminacyjnym jest moment, gdy pewnej nocy potyka się o trupa mężczyzny
z jej przeszłości.
Od tej chwili dziewczyna wpada w spiralę strachu. Nie jest
pewna, co jest prawdą a co nie i nie wie, komu może zaufać. Intrygujące jest to
powiązanie przeszłości z teraźniejszością, to poczucie ciągłego niepokoju i
sposób, w jaki Arden teraz Oliwia, próbuje rozwiązać zagadkę swojej
przeszłości, która ponownie wtargnęła w jej teraźniejszość. Dziewczyna, jako
narrator wydaje się niewiarygodna. Być może to ona zabiła i nie pamięta.
Ciekawie i dobrze napisana książka. Świetnie skonstruowana
fabuła, w której każdy jest podejrzany, każdy może być zabójcą, a zakończenie
zaskakuje i jest nieprzewidywalne. Akcja toczy się powoli, ale jednocześnie
jest w niej wystarczająco dużo niejasności wokół wydarzeń tych z przeszłości
jak i tych obecnych, aby historia była dostatecznie intrygująca i wciągająca.
Istnieją dwie główne tajemnice, jedna związana z przeszłością Olivii, druga z
teraźniejszością. Część zagadki jest łatwa do rozwiązania, a część elementów
została wyjaśniona dopiero w finale powieści, choć odniosłam wrażenie, że nie
do końca i nie wszystkie, ale zapewne było to zamierzone przez autorkę.
Historia jest przedstawiona z pouczającej perspektywy,
dającej czytelnikowi sporo do myślenia. Rzuca światło na drugą stronę sławy
ofiar, które przeżyły traumatyczne zdarzenia. Wydaje się, że ocalenie to coś
niesamowitego i wspaniałego i od tej pory, takie osoby muszą wieść cudowne
życie, przecież dostały drugą szansę, to niestety okazuje się, że bardzo często
stają się celem różnego rodzaju ludzi.
„ Dziewczynka z
Widow Hills”, to powieść warta uwagi i każdej spędzonej z nią chwili. Wszystko
mi się w niej podobało. Tempo, styl pisania, interesująca fabuła.
Autorka w satysfakcjonujący sposób podsumowuje tę historię, łącząc na koniec
wszystkie elementy w całość. Jedynie,
do czego mogłabym się przyczepić, to postaci drugoplanowe, są trochę zbyt mało
rozwinięte i może powieści przydałby się epilog, ale ogólnie rzecz biorąc, jest
to dobrze napisana książka, z ciekawymi postaciami i intrygującą fabułą. Czułam
się tak samo nieswojo jak główna bohaterka, osaczona i obserwowana. Jeżeli od początku tożsamość zabójcy, wydaje się
oczywista, a fabuła książki przewidywalna, to świadczy tylko o tym, że autorce
udał się pomysł i jego realizacja. W tej powieści nic nie jest proste, ani
życie dziewczyny, która musiała uciekać z rodzinnej miejscowości przed szumem
medialnym, różnej maści wielbicielami ani intryga utkana przez autorkę.
„Nagle zaczynaliśmy
dostrzegać zagrożenie i rozumieć, że przeszłość do nas wraca. Lecz z drugiej
strony teraźniejsza chwila też kiedyś stanie się przeszłością i rozpocznie kolejny łańcuch wydarzeń”.
Czuję, że ta książka mnie wciągnie. Już czeka na mojej półce.
OdpowiedzUsuńWciąga i to bardzo. :)
UsuńMyślę, że to coś dla mnie. Zaczynam żałować, że się nie zgłosiłam do recenzji jak była okazja na lc :(
OdpowiedzUsuńNa pewno Ci się spodoba :)
Usuń