Lekcja życia

 

Cześć, witam Was ponownie moi kochani.

 Wczoraj stwierdziłam, że lato się kończy i nie byłam w tym stwierdzeniu sama. Jedna z obserwatorek na IG zwróciła uwagę, że ma dość wypisywania tego rodzaju tekstów, bo przecież lato się jeszcze nie kończy. Mając na uwadze lato kalendarzowe to jeszcze nie, ale to, co możemy obserwować za oknem, przecież jest jednoznaczne i czy tego chcemy, czy nie mamy jesień. Oczywiście, jak każdy wolę tą z kolorowymi liśćmi, słoneczkiem, ciepełkiem, ale jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. To tyle tytułem rozważań na temat pogody, która ma za nic nasze preferencje.

 Teraz cytat z książki, którą Wam za chwilę przedstawię - „Każdy chce kochać, ale mało, kto potrafi”.

 Każdy chce kochać i być kochany bez względu na wiek. Tej miłości powinniśmy uczyć się od najmłodszych lat od bliskich w rodzinie.  Bywa czasem tak, że ta rodzina, zamiast obdarzać miłością, to odtrąca bliskich i wrzuca ich na głębiny cierpienia. Nikt przecież, bardziej nie potrafi zawieść i skrzywdzić niż ci, których kochamy najbardziej. Bezwiednie powielane schematy z przeszłości przenoszą się z pokolenia na pokolenie i często nawet nie mamy świadomości, tego, co wydarzyło się kiedyś, a zaważyło na naszych losach. Ukrywane tajemnice, tragedie niewyjaśnione nieporozumienia prowadzą prostą drogą do wzajemnych pretensji, żalów i braku więzi rodzinnych.

 Agata Kołakowska - autorka – Ślepa miłość – Premiera 17 sierpnia 2021 r. Prószyński i S-ka

 Z cyklu Blog Książki Haliny poleca:

 *RECENZJA*

 Lekcja życia

 

„[…] jednak wygląda na to, że powielasz jej historię. Kieruje Tobą silne uczucie dziecka do matki, tyle że to ślepa miłość. Przez nią nie podążasz właściwą ścieżką. Zatracasz się. Nie wypełniasz swego przeznaczenia. W pewnym sensie go się wyrzekasz. A to najgorsza rzecz, jaka można zrobić. Sobie, matce, poprzednim pokoleniom”

 

Powieści Agaty Kołakowskiej mają to do siebie, że chwilami ocierają się wręcz o magię, chociaż daleko im do magicznego realizmu. Najlepsze scenariusze pisze życie i to one są często inspiracją dla autorki tworzącej piękne powieści, które nieodmiennie zachwycają czytelników. Nie można odmówić Agacie Kołakowskiej pomysłowości w kreacji bohaterów, tworzenia historii, które tak po ludzku mogą się wydarzyć. Nie są nie możliwe, mamy je w swoim otoczeniu, na wyciągnięcie ręki.

Iga, główna bohaterka jest uznaną scenarzystką filmową, która potrafi tworzyć niezwykłe historie świetnie prezentujące się na srebrnym ekranie, ale nie potrafi poradzić sobie ze scenariuszem własnego życia. Kuleją jej relacje z matką, małżeństwo sypie się i zmierza ku rozpadowi. W końcu opuszcza ją też wena twórcza, a terminy gonią. Pomysł wyjazdu, do rodzinnego domu we Wrocławiu, by popracować w spokoju, wydaje się genialnym rozwiązaniem. To, co miało być wspaniałym środkiem zaradczym na wszystkie kłopoty, wkrótce będzie powodem jeszcze większych komplikacji, bo na jaw zaczynają wychodzić fakty z życia rodziny, o których Ida nie miała pojęcia. Im dłużej przebywa w tym domu, tym, coraz bardziej jest przekonana, że cały budynek jest jedną wielką tajemnicą. Punktem kulminacyjnym jest odnalezienie na strychu, obrazów malowanych przez jej dziadka. Szczególnie jeden z nich przykuwa uwagę kobiety i bardzo ją intryguje. Dziadek nie był wybitnym malarzem, ale na obrazie jest coś, co nie daje jej spokoju i tym spostrzeżeniem dzieli się z Jakubem, psychoterapeutą współpracującym z nią przy tworzeniu scenariusza filmowego.  Wkrótce na podobny obraz Jakub trafia w domu jednej z uczestniczek warsztatów.  Już wie, że łączy je rodzinna tajemnica.

 Jakub, stosuje niekonwencjonalne metody w terapii, do której próbuje przekonać także Idę, bo uważa, że to pomoże uporać się kobiecie z przeszłością i da jej odpowiedzi na wiele pytań. Metoda ustawień rodzinnych, której poddają się uczestnicy warsztatów, została wprowadzona do współczesnej psychologii i psychoterapii przez niemieckiego terapeutę Berta Hellingera. Jakkolwiek ten sposób naprawiania relacji rodzinnych jest dla niektórych psychologów bardzo kontrowersyjny, to w powieści wspaniale spełnia swoją rolę.  To na takiej terapii dwie zagubione dusze Ida i Maryla odnajdują swoją właściwą drogę.

Fabuła książki przeplata się ze scenariuszem serialu, pisanym przez bohaterkę, co momentami pozwala wątpić w to, czy jej historia jest prawdziwa. To niezwykle ciekawy zabieg fabularny, który wzbudza zainteresowanie. Agata Kołakowska jak zawsze ujęła mnie mądrymi przemyśleniami i wielobarwnymi postaciami. Dużym plusem powieści jest lekki język autorki i przyjemny styl pisania. Chociaż początkowo trudno mi było odpowiednio zaangażować się w tę historię, lecz kiedy już to nastąpiło, nie potrafiłam się od niej oderwać. Jest wielowymiarowa, niejednoznaczna i w jakimś sensie magiczna. Jest to powieść pełna sprzeczności, opowiadająca o skomplikowanych relacjach rodzinnych, w których jest sporo cierpienia i żalu, a jednocześnie jest pełna ciepła i nadziei. Ten rozdźwięk między emocjami, jest jednym z ciekawszych elementów powieści. „Ślepa miłość” opowiada także o wybaczaniu, poszukiwaniu właściwej drogi w życiu, swoich korzeni i miejsca w rodzinie. Nie jest to banalna historia o niczym, tylko wartościowa książka, zmuszająca do refleksji i zastanowienia się nad sensem życia, spojrzenia wstecz i skłaniająca do zrobienia rozrachunku z własną przeszłością. Finał historii być może jest przewidywalny, ale taki musiał być, żeby dał nadzieję i pokrzepił. Powieść Agaty Kołakowskiej, być może nie jest powieścią dla każdego, ale zawiera sporo mądrości życiowej i spostrzeżeń. Jest piękną podróżą w głąb siebie i zaliczam ją do tych, które są warte uwagi i przeczytania. Moim zdaniem jedna z lepszych książek obyczajowych, jakie ostatnio czytałam.

„Czasami, żeby przyszło do nas dobro, potrzebujemy pomocy innych ludzi. Ale o tym, co zrobić, musisz zdecydować sam”.

 Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Prószyński i S-ka

 

Tytuł: Ślepa miłość
Autor: Agata Kołakowska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 400
Gatunek:  Powieść obyczajowa
Data premiery: 17 sierpnia  2021
Moja ocena: 07/10




Komentarze

  1. Bardzo zachęcająco piszesz o tej książce. Lubię tego typu powieści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie za te miłe słowa. Myślę, że Ci się spodoba :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

WYWIAD Z MAŁGORZATĄ LIS

Zapach śmierci

Na granicy życia i śmierci - recenzja