Królowa wyspy
Dzień dobry.
Witam Wszystkich serdecznie.
Jak sądzicie, czy to jacy jesteśmy, to kwestia wychowania,
czy genów ?
Każdy jest ekspertem w wychowywaniu własnego dziecka. I jest
w tym ziarno prawdy, bo to przecież rodzice znają swoje dziecko najlepiej.
Robią więc wszystko, by było szczęśliwe. Jednak nie zawsze. Rodzice mają
ogromny wpływ na to, w jakim kierunku kształtuje się osobowość dziecka. W końcu
to oni wpływają na to, jak ich pociecha postrzega siebie i otaczający świat.
Ojciec Deli dopuścił do sytuacji, gdy córka chciała być
tylko chwalona. Ukształtował tym samym w dziewczynie, osobowość narcystyczną.
Bezwarunkowa miłość, jaką jej okazywał i tym, że wciąż podkreślał, że jest
ważniejsza i lepsza od innych, spowodował, że Delia ciągle chciała być w
centrum uwagi i nie mogła znieść jeżeli ktoś nie wyrażał podziwu wobec jej
osoby. Tylko czy ojciec naprawdę kochał ją bezwarunkowo, czy miał w tym swój
cel ? Jedno jest pewne, wypaczył psychikę dziewczyny raz na zawsze.
Z cyklu Blog Książki Haliny poleca:
*RECENZJA*
„W ciągu tych
wszystkich lat, tyle razy mówiono, że nie mam serca, lecz gdybym rzeczywiście
nie miała, odeszłabym od męża i dziecka. A ja zostałam[…]I wcale od nich nie
odeszłam. Zostałam wygnana. Przez wypadek, za który wszyscy mnie obwinili.”
Liz Nuget serwuje mroczną i
pokręconą historię, w której perfekcyjnie ilustruje, że postrzegane
piękno może być tylko powierzchowne, a pod jego powierzchnią kryć się
przerażające zło. Ale to, co kryje się pod powierzchnią,
jest fascynujące i pokazane przez autorkę w niezwykle inteligentny sposób. „Pod
skórą” to wymowny i ekspresyjny thriller, zapierający dech w piersiach
dramat.
Książka zaczyna
się jak rasowy kryminał, od samego początku już się wie, że wydarzyło się coś strasznego, a potem następuje
powrót do przeszłości, aby można było
zobaczyć, co do tego doprowadziło. Historia Delii od dzieciństwa aż do dorosłości.
Beznamiętna i pozbawiona empatii bohaterka,
która na zewnątrz jest piękna, swoją urodą zachwyca i zwraca uwagę
wszystkich, w środku jest odrażająca i bezduszna. Nie kocha nikogo, nawet
własnego dziecka, uwielbia za to pieniądze, alkohol i wygodny styl życia.
Sprytna manipulatorka, która do wszystkiego podchodzi obojętne i wszystkich
wykorzystuje. Nie potrzebuje nikogo,
wyłącznie wygód, które mogą jej zapewnić. Jest nieszczęściem dla każdego, kto
ją spotka na swojej drodze. Powinien się
jej wystrzegać, a tak łatwo wpada w sidła sprytnych manipulacji. Delia niszczy wszystkich w swoim życiu
bez wyrzutów sumienia. Kiedy wydawało mi się, że nie może stać się już
bardziej odpychająca, autorka udowadniała, jak bardzo się myliłam.
Delia to
kameleon, oszałamiająco piękna, przebiegła i narcystyczna kobieta. Opowiadana
przez nią historia jest przerażającym
obrazem jej manipulacyjnych działań i motywów.
Liz Nugent
zapewniła czytelnikowi podróż z
psychopatyczną bohaterką, od Irlandii do Londynu, poprzez Niceę aż do Monako.
Przedstawiła niepokojącą historię tego, jak jedna istota ludzka może
manipulować innymi, powodować ich upadek bez wyrzutów sumienia.
Powieść
jest absolutnie genialna, przykuwa uwagę mroczną, psychologiczną narracją, która
napędza tempo, a ostateczne rozwiązanie jest oszałamiające. Pomimo że w
głównej bohaterce nie ma nic do lubienia, bo jest okrutna, samolubna i bezwzględna,
to jej historia jest intrygująca i naprawdę fascynuje.
Autorka
stworzyła niesamowicie wciągający thriller, w którym podobało mi się dosłownie
wszystko. Świetnie wykreowane postacie,
znakomite dialogi i zachwycające opisy pejzaży. Po ukończeniu lektury
niezależnie od tego, czy naprawdę chciałam wczuć się w sytuację Deli, czy nie,
to jest to postać, o której jeszcze długo nie zapomnę i przez jakiś czas będzie
siedzieć w mojej głowie. Kilka dni po lekturze wciąż wracam do tej historii i
jej zakończenia, które zrobiło na mnie
wrażenie, zwłaszcza jego symbolika. Liz
Nugent nie marnuje ani jednego słowa. Każda część tej powieści jest dopracowana
do perfekcji, stworzona z myślą o emocjonalnym wpływie na czytelnika i za każdym razem trafia w cel. Nigdy nie
zapomnę Delii ani tych, na których życie wpłynęła.
Dobrze napisana
powieść, która prowokuje do myślenia.
Jeden z najlepszych, najbardziej przerażających thrillerów
psychologicznych, jakie czytałam od dłuższego czasu i polecam go wszystkim
fanom tego gatunku. Urzekająco piękna i boleśnie smutna.
„Piękno jest tylko głębokie, ale brzydkie
staje się czyste aż do kości”.
Twója recenzja mocno zachęca do lektury tej książki.
OdpowiedzUsuńTo jest taki nietypowy thriller, jest świetnie napisany. Bardzo mi się podobał. :))
UsuńUwielbiam thrillery psychologiczne, choć troszkę się ostatnio zaniedbałam.
OdpowiedzUsuńPolecam, myślę, że przypadłby Ci do gustu.
Usuń