Błędne koło

 Dzień dobry.

Witam wszystkich serdecznie.

Alkohol w naszym kraju pije się od zawsze i jest to normalne, przecież piją wszyscy. Spotkany na ulicy pijany mężczyzna, za bardzo nikogo nie dziwi, chociaż spoglądamy na niego z dezaprobatą, natomiast pijana kobieta, budzi w nas niesmak, ale czy zdziwienie. Pijany człowiek, który wystawił się na widok publiczny, to tylko jedna strona medalu, gdyż największe dramaty rozgrywają się w domach, a osoba, która regularnie sięga po alkohol, wcale nie musi upijać się do nieprzytomności. Alkoholizm, to straszna i podstępna choroba, która może dopaść każdego. Niewinne drinki po południu, czasem piwko traktowane jak napój, lampka wina do kolacji, a potem coraz więcej, coraz częściej, aż w końcu na odwrót jest już za późno. Bez fachowej pomocy alkoholik nie jest w stanie sobie poradzić, tylko że najpierw sam przed sobą musi przyznać, że ma problem, żeby taką pomoc uzyskać. Kobiety piją mniej, ale za to szybciej wpadają w nałóg i trudniej z niego wychodzą. Przez pijącego rodzica, zwłaszcza matki najbardziej cierpią dzieci, gdyż ich potrzeby często znajdują się na drugim miejscu, a ich problemy tracą na znaczeniu.

Z cyklu Halina przeczytała i poleca:

Natalia Nowak-Lewandowska strona autorska - Cień w lustrze – premiera 22 października 2021 roku – LUCKY Wydawnictwo

*RECENZJA*

Błędne koło

"Świat miał ostre krawędzie, a ja chciałam je wygładzić, ale nic w życiu nie jest czarno - białe, nie zawsze można uszczęśliwić wszystkich, lecz o tym w tamtym momencie nie wiedziałam".
Lidka Torańska marzy o normalnym domu, wspaniałym mężu i pięknych dzieciach, ale gdy te marzenia się realizują, to wcale z tego powodu nie czuje się szczęśliwa. Niestety, życie to nie bajka, wyobrażenia Lidki są dalekie od rzeczywistości. Codzienna rutyna, piętrzące się wciąż problemy, to nie to, o czym marzyła. Bycie matką, nie spełnia jej oczekiwań, nie tak wyobrażała sobie swoje macierzyństwo. Widziała siebie spacerującą z uśmiechniętym i szczęśliwym dzieckiem w wózku, tymczasem jej codzienność to ciężka praca na cały etat. Ceną za wymarzone szczęście jest nieustanne gotowanie, pranie, ciągłe porządki i nieprzespane noce. Nie potrafi się z tym pogodzić, jak i z faktem, że mąż jej zdaniem zbyt mało angażuje się w pomoc przy dziecku, który zamiast ją wspierać, zaabsorbowany jest pracą i rozwijającą się firmą. Nie satysfakcjonuje jej również bezinteresowna pomoc matki. Stres sięga często zenitu, do nikogo nie ma już cierpliwości, nawet do swojego wyczekiwanego i upragnionego dziecka. Wtedy postanawia, że dla odprężenia wypije mały łyczek alkoholu. Myśli, że dopiero wtedy będzie dobrą żoną i matką. Alkohol powoduje, że faktycznie pod jego wpływem jest w lepszym nastroju. Powtarza to codziennie, picie staje się jej rytuałem. W efekcie rozwija się u niej tolerancja na alkohol i musi pić coraz więcej i więcej. Mija kolejny dzień, kolejny kieliszek, potem dwa i kilka, aż zmieni się to w butelkę, potem już i to nie wystarczy.
Natalia Nowak-Lewandowska nie unika w swoich powieściach kontrowersyjnych tematów, o czym czytelnicy niejednokrotnie mogli się już przekonać. Teraz z niezwykłą wnikliwością przedstawia studium stopniowego popadania w nałóg kobiety, która nie może poradzić sobie z problemami życia codziennego i sięga po alkohol, wmawiając sobie, że jego picie przyniesie jej ulgę i pozwoli normalnie egzystować. Tylko że ta normalność jest zaburzona przez coraz większe dawki alkoholu, które wypija. W swoim nałogu nie widzi nic złego, bo przecież wiele młodzieńczych smutków topiła z koleżankami w alkoholu, nie myśląc o konsekwencjach i nic się nie stało, bo przecież każdy pił.
Z relacji głównej bohaterki można się dowiedzieć, jak niepostrzeżenie stała się alkoholiczką, a potem jak nieustannie walczy, o to, by powstrzymać się od picia i pozostać w stanie trzeźwości. W chwili gdy odczuwa suchy ciąg, nie potrafi skierować myśli na inne tory, zająć głowy czymkolwiek, tak strasznie się wtedy boi, że zapije i starci lata karkołomnej pracy, aby uwolnić się z nałogu.
Niestety milczące przyzwolenie społeczeństwa na picie alkoholu wszędzie i przy każdej okazji, ma się dobrze. Zakrapiane imprezy, na których kobiety równie chętnie sięgają po alkohol, co mężczyźni są na porządku dziennym. Nikogo już nie dziwi pijąca kobieta, dziewczyna, nawet dziewczynka z puszką piwa w ręce zamiast napoju. Jest to poważny problem społeczny, wstydliwy i bolesny. To, że pijąca kobieta nie maltretuje swoich dzieci, nie oznacza, że ich nie krzywdzi, bo często wstydzą się one swojej matki i ukrywają przed innymi jej nałóg. Jeśli alkoholik jakimś cudem się ocknie i postanowi leczyć, na terapię musi pójść cała rodzina, gdyż są współuzależnieni. Jak to tragicznie brzmi, jeden pijący niszczy wszystkich członków swojej rodziny, zwłaszcza dzieci. Lektura tej książki, wstrząsnęła moim światem, bo jej fabuła jest tak bardzo prawdziwa.
Autorka głosem Lidki Torańskiej, opowiada o początkach choroby, jej pierwszych symptomów, aż do próby uwolnienia się z nałogu. Bohaterka nie jest postacią z tak zwanego marginesu ani patologią. Zwyczajna kobieta z sąsiedztwa, którą przerosła codzienność, znajdująca odprężenie w piciu alkoholu, niezdająca sobie sprawy, jak szybko i niepostrzeżenie nałóg może ją złapać w swoje szpony. To ktoś, kogo dobrze znamy. „Może sąsiadka, koleżanka z pracy, córka? A może cień w lustrze…” Droga Lidki ku normalności będzie długa i kręta, pełna wzlotów i upadków, ale ona doskonale wie, że musi walczyć i to już do końca życia. Dla siebie i dla bliskich, których pijąc, tak bardzo skrzywdziła.

Natalia Nowak-Lewandowska napisała wspaniałą, a zarazem trudną w odbiorze powieść, w której poruszyła temat tabu, jakim jest alkoholizm kobiet. Książkę, którą powinien przeczytać każdy, ku przestrodze, żeby uświadomić sobie, jak łatwo można stać się ofiarą nałogu i jak trudno potem z niego wyjść.

„Z jednej strony wiedziałam, że powinnam się czymś zająć, ale z drugiej nie mogłam się zmusić do zrobienia czegokolwiek, na co w tej chwili nie miałam kompletnie ochoty, ani cierpliwości. Paradoks polegał na tym, że miałam coraz większe nerwy na to, że powinnam, a jednocześnie na to, że nie chcę”.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości LUCKY Wydawnictwo


Tytuł: Cień w lustrze
Autor: Natalia Nowak-Lewandowska
Wydawnictwo: Lucky
Ilość stron: 305
Gatunek: obyczajowa
Data premiery: 22 października 2021
Moja ocena: 08/10



Komentarze

  1. Na taką trudną książkę muszę mieć odpowiedni nastrój.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trudna i poważna tematyka, ale wezmę się za bary z książką.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

WYWIAD Z MAŁGORZATĄ LIS

Zapach śmierci

Na granicy życia i śmierci - recenzja