Książkowe polecajki Haliny - wrzesień

 

Witam serdecznie moi kochani.

 

Jest tak jakoś nieprzyjemnie na, zewnątrz, że jedyne, na co ma się ochotę, to na zawinięcie się w kocyk z kubkiem gorącej herbaty w ręce i książką oczywiście.  A, że wrzesień obfituje w mnóstwo ciekawych premier, to nuda mi nie grozi. Dziś zaprezentuję Wam  kolejną wrześniową nowość.

Ta książka, co prawda miała już swoją premierę 7 września, ale dopiero teraz znalazła się w mojej biblioteczce i nie ukrywam, że jest jedną z tych, na którą bardzo czekałam.

Marek Stelar znajduje się na mojej top liście ulubionych autorów i z niecierpliwością wyglądam każdej jego nowej książki. Tym razem moja radość jest jeszcze większa, ponieważ „Krzywda” jest kontynuacją przygód Komisarza Przeworskiego, którego zdążyłam bardzo polubić.

W mojej recenzji do „Skruchy” pisałam między innymi tak: „ »Skrucha«, to kryminał, napisany w mistrzowskim stylu, przemyślany i dopracowany. Mała społeczność, oderwana od wielkomiejskiego zgiełku, gdzie wydaje się, że nic ciekawego nie może się wydarzyć, ma swoją mroczną tajemnicę sprzed lat, którą odkrywa się wraz z aspirantem Dominikiem Przeworskim. Autor oczami bohatera pozwala obserwować ludzi i ich zachowania, powoli odkrywa powody, które doprowadziły do tragedii przed laty. Niesamowity klimat, tajemniczość oraz wyjątkowa atmosfera, które towarzyszą podczas lektury, dopełniają całości. Jeszcze chwilę po zakończeniu lektury, nie można opuścić Nowego Warpna. Nie dowierza się temu, co się wydarzyło i oczekuje się puenty, ale ona przecież wynika z fabuły powieści. Człowiek z natury nie rodzi się zły, to okoliczności, błędnie podjęte decyzje, będą miały konsekwencje na całe życie. Ludzka niemoralność, namiętności, sytuacje, które sprzyjają rodzącemu się złu. I jak to w życiu bywa, nic do końca nie jest czarno białe i nie wszystkie kąty muszą być proste”

Cała recenzję, możecie znaleźć na blogu. 

Marek Stelar – Krzywda – premiera 7 września 2022 r. – Wydawnictwo Filia Mroczna Strona

Tym razem zgodnie z tym co opisuje wydawca to ” Zabójstwo emerytowanej nauczycielki Reginy Remus odbija się w Nowym Warpnie szerokim echem. Remus nie była lubiana w miasteczku. Samotna, zgorzkniała i wyniosła: niemieckie pochodzenie sprawiło, że nie miała łatwego dzieciństwa. W domu ofiary aspirant Przeworski oprócz napisanego na podłodze krwią nazwiska mordercy znajduje zrobione w 1946 roku zdjęcie załogi posterunku MO. Niedługo później podczas porządkowania starego cmentarza odkryte zostają szczątki więźniów obozu koncentracyjnego.
Sprawa zabójstwa wydaje się praktycznie rozwiązana: Georg Kustler, szanowany obywatel i właściciel stoczni jachtowej w Stralsundzie twierdzi, że nie ma nic wspólnego z zabójstwem, choć to jego odciski palców ujawniono na nożu tkwiącym w piersi ofiary. Mimo to Przeworski czuje, że sprawa sięga daleko w przeszłość, może nawet do czasów wojny”

Już się cieszę na lekturę tej książki, a Wy ? Może już ją czytaliście?





Komentarze

  1. Książka szalenie mi się podobała, to pierwsza tego autora. Postać Przeworskiego - super.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę w końcu poznać prozę Marka Stelara.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

WYWIAD Z MAŁGORZATĄ LIS

Zapach śmierci

Na granicy życia i śmierci - recenzja