#͇r͇e͇c͇e͇n͇z͇j͇a͇ p͇a͇t͇r͇o͇n͇a͇c͇k͇a͇
Dzień dobry. Witam Was bardzo serdecznie w ten piękny słoneczny dzień.
𝗞siążka w papierowej wersji w końcu
do mnie dotarła, zatem nadszedł czas na recenzję mojego pięknego patronatu –
Izabela M. Krasińska – Ś𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑦 𝑤𝑦𝑏ó𝑟.
O czym jest Ś𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑦 𝑤𝑦𝑏ó𝑟 najnowsza powieść utalentowanej
autorki Izabeli M. Krasińskiej?
Ś𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑦 𝑤𝑦𝑏ó𝑟 opowiada historię czterech
małżeństw, które mają różne podejście do tematu rodzicielstwa. Autorka przy
okazji przedstawiania kolei ich losów zadaje trudne pytania, na które później
próbuje odpowiedzieć. Czy każdy powinien mieć dziecko? Czy warto mieć dziecko?
Czy bycie rodzicem, to duże wyzwanie? Czy zostanie rodzicem to koniec fajnego
życia? Jak dużym obciążeniem jest posiadanie dzieci? Po co komuś dzieci, jeśli
nie ma dla nich czasu? A przede wszystkim, czy inni mają prawo wtrącać się i
decydować, kto i kiedy powinien mieć dziecko? A jeśli para decyduje się na
bezdzietność, to czy inni mają prawo piętnować i oceniać ich decyzję?
Izabela M. Krasińska w Ś𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑦𝑚 𝑤𝑦𝑏𝑜𝑟𝑧𝑒 poruszyła
temat, który od zawsze był kontrowersyjny i mimo upływu lat, w tej kwestii nie
wiele się zmieniło, a być może właśnie teraz dyskusje związane z macierzyństwem
wzbudzają jeszcze większe emocje niż kiedyś, bo dziś stawiamy macierzyństwo na
piedestale. Mamy teraz większą wiedzę i badania dotyczące roli matki w życiu
człowieka, które dały fundament pod silny ruch promacierzyński. Dla większości
ludzi rodzicielstwo jest źródłem satysfakcji i rozwoju. Są jednak osoby, dla których
rola mamy lub taty jest źródłem stresu, a nawet problemów psychicznych.
ᴢ ᴄʏᴋʟᴜ ʜᴀʟɪɴᴀ ᴘʀᴢᴇᴄᴢʏᴛᴀᴌᴀ ɪ ʙᴀʀᴅᴢᴏ ᴘᴏʟᴇᴄᴀ:
𝗜𝘇𝗮𝗯𝗲𝗹𝗮
𝗠.𝗞𝗿𝗮𝘀𝗶ń𝘀𝗸𝗮
– Ś𝘄𝗶𝗮𝗱𝗼𝗺𝘆 𝘄𝘆𝗯ó𝗿
– 𝗽𝗿𝗲𝗺𝗶𝗲𝗿𝗮 𝟮𝟭
𝘄𝗿𝘇𝗲ś𝗻𝗶𝗮 𝟮𝟬𝟮𝟯
𝗿. – 𝗪𝘆𝗱𝗮𝘄𝗻𝗶𝗰𝘁𝘄𝗼
𝗟𝘂𝗰𝗸𝘆.
*ℝ𝔼ℂ𝔼ℕℤ𝕁𝔸
ℙ𝔸𝕋ℝ𝕆ℕ𝔸ℂ𝕂𝔸
*
𝗦𝘇𝗸𝗹𝗮𝗻𝗸𝗮
𝘄𝗼𝗱𝘆
Cztery pary, cztery różne historie.
Michał i Lena
świadomie nie chcą zostać rodzicami, Igor i Roksana bardzo pragną mieć
dziecko, ale ich starania ciągle kończą się fiaskiem. Dominik i Iza nie
są zgodni w kwestii posiadania dziecka, a Krystian i Sabina, kiedyś
zaliczyli wpadkę, wzięli ślub, chociaż nie byli gotowi na to, by zostać
rodzicami.
Lena i Michał to para, która doskonale się
rozumie, spełnia zawodowo, ale wbrew oczekiwaniom rodziny, zdecydowali
się nie mieć dzieci. Żyją w stresie, bo obawiają się reakcji, doskonale
zdają sobie sprawę, że taka decyzja nie spotka się z aprobatą rodziny.
Gdy ich decyzja wychodzi w końcu na jaw, presja rodziny jest tak
ogromna, że wydaje się, iż Lena wbrew temu, co wcześniej postanowili,
ugnie się, pomimo tego, że Michał twardo obstaje przy swoim zdaniu.
Roksana
i Igor od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Brak potomka
powoduje, że Roksana jest rozżalona, ma ciągłe pretensje i obraża Igora
nawet w towarzystwie. W końcowym efekcie nieporozumienia pomiędzy
małżonkami powodują, że ich drogi powoli się rozchodzą. Roksana zupełnie
przestaje szanować męża i szuka wrażeń poza małżeństwem, wdaje się w
romans z przypadkowo poznanym mężczyzną, który okazuje jej
zainteresowanie. Sprawy się komplikują, gdy Roksana zachodzi w ciążę, a
kobieta nie jest pewna, który z mężczyzn jest ojcem jej dziecka, gdyż
sypiała z nimi oboma. Niestety kochanek nie zamierza ponosić
odpowiedzialności, a Igor dawno wie, że Roksana go zdradza i nie cieszy
go fakt, że żona spodziewa się dziecka.
Dominik i Iza
pobrali się z wielkiej miłości. Mężczyzna marzy o licznym potomstwie,
natomiast Iza, wprost przeciwnie wolałaby nie mieć dzieci w ogóle.
Przeraża ją myśl zostania matką, zwłaszcza że wyniosła niedobre
doświadczenia z domu. Jej matka nigdy jej nie kochała i nie była dla
niej wsparciem. Gdy Dominik wymusza na niej zajście w ciążę, Iza wpada w
depresję przedporodową. Całą winę bycia w ciąży zrzuca na Dominika i
nie pozwala nikomu sobie pomóc, a po porodzie, pomimo iż wie, że powinna
kochać swoje dziecko, ona nic nie czuje. Na poprawienie relacji w
małżeństwie nie wpływa dobrze nastawienie matki Dominika ani brak pomocy
ze strony matki Izy.
Sabina i Krystian nie są dobrymi
rodzicami dla Oskara. Dawno temu wzięli ślub z powodu ciąży, a teraz
każde z nich żyje swoim życiem i swoimi sprawami. Nie zauważają, że
takim postępowaniem bardzo krzywdzą swojego syna. Wiecznie nieobecny
ojciec pracujący za granicą, który brak zainteresowania synem próbuje
wynagrodzić mu drogimi prezentami. Oskar zamiast prezentów wolałoby
wspólną zabawę, ale ojciec zamiast propozycji wspólnego wyjścia do kina,
woli spędzić wieczór w domu lub w ramionach kolejnych kochanek.
Niepracująca Sabina, zamiast interesować się swoim dzieckiem, poświęca
czas na swoje przyjemności. Udaje układną żonę i matkę tylko wtedy, gdy
mąż wraca na chwilę do kraju, a potem wszystko toczy się tym samym
torem, jak wcześniej. Ta dwójka ludzi skupionych na sobie ocknie się
dopiero w chwili, gdy nieomal nie tracą syna w wypadku. Jeszcze bardziej
wstrząsa nimi fakt, że chłopak umyślnie wjechał pod auto prowadzone
przez Igora, by rodziców uwolnić od siebie.
Po jakimś czasie okazuje się, że wszystkie te pary są w jakiś sposób ze sobą powiązane.
Lena
przyjaźni się z Izą i próbuje wspierać przyjaciółkę, gdy ta zachodzi w
niechcianą ciążę i czuje się zdruzgotana. Dominik nie posiada się ze
szczęścia, nie licząc się z tym, co przeżywa Iza. Kobieta dzieli się
swoimi obawami z przyjaciółką. Lena w drodze do domu zastanawia się,
jakby jej mąż zareagował na wiadomość, gdyby okazało się, że jest w
ciąży. Dzieli się swoimi wątpliwościami z Michałem, ale jego reakcja ją
zaskakuje. Nie spodziewała się, że niewinne pytanie, stworzy rysę na ich
związku. Para zaczyna się kłócić. 𝑀𝑖𝑐ℎ𝑎ł 𝑝𝑜𝑚𝑦ś𝑙𝑎ł, ż𝑒
𝑔𝑑𝑦𝑏𝑦 𝑑𝑒𝑐𝑦𝑧𝑗𝑎 𝑜 𝑝𝑜𝑠𝑖𝑎𝑑𝑎𝑛𝑖𝑢 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑐𝑖 𝑏𝑦ł𝑎
𝑡𝑎𝑘 𝑡𝑟𝑢𝑑𝑛𝑎 𝑑𝑜 𝑝𝑜𝑑𝑗ę𝑐𝑖𝑎, 𝑗𝑎𝑘 𝑡𝑎 𝑜 𝑖𝑐ℎ
ś𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑦𝑚 𝑏𝑟𝑎𝑘𝑢, 𝑏𝑦ć 𝑚𝑜ż𝑒 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒
𝑝𝑜𝑑𝑐ℎ𝑜𝑑𝑧𝑖𝑙𝑖𝑏𝑦 𝑑𝑜 𝑘𝑤𝑒𝑠𝑡𝑖𝑖 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑐𝑖𝑒𝑙𝑠𝑡𝑤𝑎
𝑧 𝑤𝑖ę𝑘𝑠𝑧ą 𝑜𝑑𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑎𝑙𝑛𝑜ś𝑐𝑖ą. 𝑍𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒
𝑝𝑟𝑧𝑒𝑟𝑎ż𝑎ł𝑜 𝑔𝑜 𝑡𝑜, ż𝑒 𝑝𝑜𝑤𝑜ł𝑎𝑛𝑖𝑒 𝑛𝑜𝑤𝑒𝑔𝑜
𝑐𝑧ł𝑜𝑤𝑖𝑒𝑘𝑎 𝑛𝑎 ś𝑤𝑖𝑎𝑡 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑧𝑢𝑝𝑒ł𝑛𝑖𝑒
𝑛𝑖𝑒𝑘𝑜𝑛𝑡𝑟𝑜𝑙𝑜𝑤𝑎𝑛𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑒z 𝑝𝑟𝑎𝑤𝑜 𝑖 𝑛𝑎𝑡𝑢𝑟ę.
𝑊𝑖ę𝑘𝑠𝑧𝑜ść 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑐ó𝑤 𝑤𝑦𝑤𝑖ą𝑧𝑦𝑤𝑎ł𝑎 𝑠𝑖ę 𝑧𝑒 𝑠𝑤𝑒𝑗
𝑛𝑖𝑒ł𝑎𝑡𝑤𝑒𝑗 𝑟𝑜𝑙𝑖 𝑛𝑎𝑗𝑙𝑒𝑝𝑖𝑒𝑗 𝑗𝑎𝑘 𝑢𝑚𝑖𝑎ł𝑎,
𝑎𝑙𝑒 𝑑𝑜𝑝ó𝑘𝑖 𝑠ł𝑦𝑠𝑧𝑎ł𝑜 𝑠𝑖ę […]o tragediach z udziałem
dzieci z powodu dorosłych, […]𝑛𝑖𝑒 𝑚𝑜ż𝑛𝑎 𝑏𝑦ł𝑜 𝑢𝑧𝑛𝑎ć, ż𝑒
𝑝𝑟𝑜𝑘𝑟𝑒𝑎𝑐𝑗𝑎 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑧𝑛𝑎𝑐𝑧𝑜𝑛𝑎 𝑑𝑙𝑎
𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑐ℎ.
Depresja poporodowa to temat, o
którym mówi się wciąż za mało, ale przynajmniej się mówi. Ale depresja,
która dopada kobiety przed porodem — w stanie "błogosławionym", kiedy
powinny lśnić, rozkwitać i czuć radość z rosnącego w niej życia, to
temat tabu. Depresja poporodowa to choroba, o której się mówi, lecz o
tej pierwszej nie wiele wiadomo, gdyż często nie jest prawidłowo
diagnozowana. Obniżenie nastroju i smutek przypisuje się zmianom
hormonalnym związanym z ciążą. Gdy Iza popada w smutek i traci
zainteresowanie czymkolwiek, nikt nie rozumie jej zachowania, bo
przecież powinna cieszyć się i być szczęśliwa z powodu tego, że jest w
ciąży i wkrótce zostanie matką. Mąż i rodzina próbują wywołać w niej
poczucie winy, bo oburza ich, że się nad sobą użala. Nadal oczekuje się
od młodych, że będą mieli dzieci bez względu na wszystko, nikt nie
wierzy, że stan błogosławiony może być przyczyną depresji. Dominik
bagatelizuje dolegliwości Izy, że 𝑖𝑟𝑟𝑎𝑐𝑗𝑜𝑛𝑎𝑙𝑛𝑎
𝑛𝑖𝑒𝑛𝑎𝑤𝑖ść 𝑑𝑜 𝑚ęż𝑎 𝑖 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑐𝑘𝑎 𝑐𝑎ł𝑘𝑖𝑒𝑚
𝑜𝑑𝑒𝑏𝑟𝑎ł𝑎 𝑗𝑒𝑗 𝑟𝑜𝑧𝑢𝑚 𝑖 𝑧𝑎𝑝𝑟𝑜𝑤𝑎𝑑𝑧𝑖ł𝑎 𝑛𝑎
𝑔𝑟𝑎𝑛𝑖𝑐𝑒 𝑜𝑏łę𝑑𝑢. 𝑆𝑡𝑎ł𝑎 𝑛𝑎𝑑 𝑘𝑟𝑎𝑤ę𝑑𝑧𝑖ą 𝑖
𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑘𝑟𝑜𝑘 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑙𝑖ł 𝑗ą 𝑜𝑑 𝑧𝑛𝑖𝑠𝑧𝑐𝑧𝑒𝑛𝑖𝑎
𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑒𝑔𝑜. Czy jest dla nich jakaś szansa? Często nie
wystarczy wielka miłość, by ocalić związek. 𝐷𝑧𝑖𝑠𝑖𝑎𝑗 𝑜 𝑤𝑖𝑒𝑙𝑒
ł𝑎𝑡𝑤𝑖𝑒𝑗 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑠𝑖ę 𝑟𝑜𝑧𝑤𝑖𝑒ść, 𝑛𝑖ż 𝑝ó𝑗ść 𝑛𝑎
𝑡𝑒𝑟𝑎𝑝𝑖ę 𝑚𝑎łż𝑒ń𝑠𝑘ą.
Problem z poczęciem
dziecka wystawia związek na próbę. Igor snuje marzenia o tym, jak będzie
wyglądało ich dziecko i jak ich życie zmieni się na lepsze. Problem
pojawia się wtedy, gdy kolejne próby poczęcia nie przynoszą rezultatu.
Pozytywne emocje ustępują frustracji i rozgoryczeniu. Wtedy Igor
dostrzega, jaką kobietą naprawdę jest Roksana i jak źle go traktuje,
rodzi się w nim bunt. Kochał żonę ponad wszystko, a ona, zamiast szukać
rozwiązania ich problemów, publicznie szydzi z męża. Czarę goryczy
przelewa fakt, że na jaw wychodzi romans Roksany z Krystianem. Wiadomość
o ciąży Roksany, zamiast ucieszyć Igora, jeszcze bardziej go dołuje.
Roksana, 𝑚𝑖𝑎ł𝑎 𝑚𝑖ł𝑜ść 𝐼𝑔𝑜𝑟𝑎, 𝑎𝑙𝑒 𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑎𝑓𝑖ł𝑎
𝑔𝑜 𝑢𝑠𝑧𝑎𝑛𝑜𝑤𝑎ć 𝑎𝑛𝑖 𝑜𝑘𝑎𝑧𝑎ć 𝑤𝑑𝑧𝑖ę𝑐𝑧𝑛𝑜ś𝑐𝑖. Gdy
zrozumiała, że jej uczucie było prawdziwe i płynęło z głębi serca, było
już za późno. Nie doceniała tego, co miała.
Krystian i
Sabina to rodzice nieodpowiedzialni, leniwi i lekkomyślni. Pobrali się z
powodu tzw. wpadki, bo chcieli wykazać się odpowiedzialnością, a której
nie wystarczyło im na zbyt długo. Para, która nigdy nie pałała do
siebie gorącym uczuciem, wciąż ma do siebie pretensje o to, że muszą być
razem, bo mają dziecko. Trudno zrozumieć ich zachowanie i podejście do
Oskara, którego zaczyna wychowywać ulica. Krystian ucieka przed rodziną
do pracy za granicą, a Sabina żyje po swojemu. Dobro dziecka nie ma dla
nich znaczenia. Trzeba dopiero tragedii, która nimi wstrząśnie, by w
końcu zrozumieli, co dla nich jest tak naprawdę ważne. Są zdruzgotani
obrazem swego rodzicielstwa. 𝑍𝑎𝑛𝑖𝑒𝑑𝑏𝑦𝑤𝑎𝑛𝑦 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑧
𝑜𝑏𝑜𝑗𝑒 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑐ó𝑤, 𝑝𝑜𝑠𝑡𝑎𝑛𝑜𝑤𝑖ł, ż𝑒 𝑠𝑖ę 𝑧𝑎𝑏𝑖𝑗𝑒.
𝐷𝑧𝑖𝑒𝑤𝑖ę𝑐𝑖𝑜𝑙𝑎𝑡𝑒𝑘 𝑐ℎ𝑐𝑖𝑎ł 𝑝𝑜𝑝𝑒ł𝑛𝑖ć
𝑠𝑎𝑚𝑜𝑏ó𝑗𝑠𝑡𝑤𝑜, 𝑏𝑜 𝑜𝑛𝑖, 𝑧𝑎ś𝑙𝑒𝑝𝑖𝑒𝑛𝑖 𝑓𝑜𝑟𝑠ą 𝑖
𝑠𝑤𝑜𝑖𝑚 𝑒𝑔𝑜𝑖𝑧𝑚𝑒𝑚, 𝑚𝑖𝑒𝑙𝑖 𝑔𝑜 𝑔łę𝑏𝑜𝑘𝑜 𝑤 …
Minęło
już trochę czasu od chwili, gdy przeczytałam książkę, ale wciąż
analizuję postawy i zachowania bohaterów. Próbuję zrozumieć ich emocje i
zachowania. Moim zdaniem ta powieść idealnie nadaje się do tego, by po
jej przeczytaniu zachęcić czytelników do dyskusji. Czy zostać rodzicem,
czy też nie? Czy decyzje bohaterów były właściwe, czy może jednak nie?
Jak ja postąpiłabym/postąpiłbym na ich miejscu?
Upłynęło
mnóstwo wody, gdy jako młoda mężatka nawet nie zastanawiałam się nad
tym, czy podołam zadaniu bycia matką. Dla mnie to było oczywiste, że
małżeństwo zawiera się nie tylko po to, żeby być razem, ale żeby przede
wszystkim na świat sprowadzić dziecko. Jakim się będzie rodzicem, nikt w
ogóle nad tym się nie zastanawiał. Gdy nie od razu udało się nam
spłodzić potomka, nasłuchaliśmy się mnóstwa przykrych słów od rodziny,
zwłaszcza od tej, która nie miała pojęcia o tym, dlaczego nadrodziny
naszej pociechy przesunęły się w czasie. Wydaje się to niemożliwe, że w
dzisiejszych czasach takie myślenie ma jeszcze miejsce, lecz jak
pokazuje autorka, w tej kwestii nie wiele się zmieniło. Rodzinie Leny i
Michała trudno przyjąć do wiadomości fakt, że nie chcą być rodzicami,
chociaż para uważa, że do tej roli zwyczajnie się nie nadaje. Matka
Leny, która wydawała się tolerancyjna i otwarta na innych, nie potrafi
tej wyrozumiałości i akceptacji okazać swojej córce. Ś𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑎
𝑏𝑒𝑧𝑑𝑧𝑖𝑒𝑡𝑛𝑜ść, 𝑛𝑖e 𝑜𝑧𝑛𝑎𝑐𝑧𝑎 𝑜𝑑 𝑟𝑎𝑧𝑢, ż𝑒 𝑗𝑒𝑠𝑡
𝑠𝑖ę 𝑛𝑖𝑒𝑜𝑑𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑎𝑙𝑛𝑦𝑚 𝑑𝑢𝑝𝑘𝑖𝑒𝑚 𝑖
𝑒𝑔𝑜𝑖𝑠𝑡ą. 𝑁𝑎𝑝𝑟𝑎𝑤𝑑ę 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑐𝑦 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑝𝑎𝑑𝑎𝑗ą
𝑧𝑎 𝑑𝑧𝑖𝑒ć𝑚𝑖 […] Iza nie znajduje zrozumienia w kwestii tego, że
nie chciała być matką i, że niechciana ciąża mogła spowodować u niej
załamanie nerwowe.
Mówi się, że dziecko jest cudem
natury i że zostać rodzicem to szczyt szczęścia. Zdanie sobie sprawy z
wielowątkowości tej roli, w jaką wciela się osoba spodziewająca się
dziecka, jest jednym z przejawów świadomego rodzicielstwa. Często młodzi
rodzice nie są świadomi, jaka odpowiedzialność na nich spadnie, jak
trudne jest rodzicielstwo, nie zastanawiają się, czy podołają temu
wyzwaniu. Niektóre pary myślą, że dziecko uratuje ich związek przed
rozpadem i liczą na to, zostając rodzicami, a dopiero wtedy zaczyna się
prawdziwe życie. Ich świat wywróci się do góry nogami. 𝑇𝑟𝑧𝑒𝑏𝑎
𝑏ę𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑔𝑜 𝑛𝑎 𝑛𝑜𝑤𝑜 𝑝𝑜𝑢𝑘ł𝑎𝑑𝑎ć 𝑖 𝑧𝑟𝑜𝑏𝑖ć 𝑤 𝑛𝑖𝑚
𝑚𝑖𝑒𝑗𝑠𝑐𝑒 𝑑𝑙𝑎 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑐𝑘𝑎.
Z własnych
obserwacji, a już trochę żyję na tym świecie, niestety, powiem to
wprost, niektórzy nie powinni mieć dzieci. Byliby świetną
ciocią/wujkiem, ale zwyczajnie nie nadają się na rodziców. Wokół nas są
rodzice szczęśliwi i uśmiechnięci, ale są też przemęczeni, smutni,
przerażeni i nieszczęśliwi. Oczekując dziecka, każda kobieta ma pewne
fantazje, wyobrażenia i marzenia o tym, jak to będzie w ciąży i po
narodzeniu maleństwa. Najczęściej są to pozytywne myśli będące wyrazem
jej pragnień, niestety często też powstają one na bazie nierzetelnej
wiedzy (plotek, pokazywanej w mediach tylko pozytywnej strony
macierzyństwa). Czy zostać rodzicem, to zawsze powinien być świadomy
wybór, a nie presja rodziny i społeczeństwa. Nie będziesz mieć dzieci,
to kto Ci poda przysłowiową szklankę wody, a czy jeśli będziesz na siłę
rodzicem, bo tak wypada, ktoś ci ją poda? Co będzie, gdy instynkt
macierzyński, o którym tyle się mówi, nie zadziała? Cudnie, gdy na widok
swojego dziecka rozleje się ciepło w sercu i ogarnie niewysłowiona
radość z jego narodzin , ale przed rodzicami i tak otwiera się droga,
która nigdy nie będzie miała końca. Rodzicem zostaje się na zawsze.
Co
oznacza świadomy wybór w powieści Izabeli M. Krasińskiej? Ten tytuł
kryje bardzo mądre przesłanie. To nie tylko świadome rodzicielstwo, ale
także świadomie podejmowane decyzje odnoście priorytetów w życiu, które
często są oceniane przez innych, stają się powodem napiętnowania i
alienacji. Zawsze lepiej wiemy, co dla innych dobre, oceniamy,
oskarżamy. Tak jest łatwiej, tak jest prościej. Zawsze wiemy, co byśmy
zrobili, gdybyśmy byli na czyimś miejscu, na pewno zrobilibyśmy to
inaczej. Problem w tym, że nie jesteśmy na czyimś miejscu i wcale nie
wiemy, jak byśmy postąpili. Nie mamy pojęcia, jakie za kimś wloką się
obciążenia rodzinne, traumy z dzieciństwa, jak bolesną szkołę przeszli,
zanim znaleźli się tu i teraz. Lubimy oceniać innych poprzez profil
fejsbookowy, na którym prezentują idealne życie. Zazdrościmy im, nie
zastanawiając się nad tym, że być może, to tylko zwykłe oszustwo
mijające się z prawdą. Żyjmy własnym życiem, zróbmy coś, by zmienić swój
los. Podejmujmy świadome decyzje, nie ulegajmy modom i naciskom, nie
spełnijmy czyiś marzeń.
𝑆𝑧𝑐𝑧ęś𝑐𝑖𝑒 𝑗𝑒𝑠𝑡
𝑛𝑖𝑒𝑧𝑤𝑦𝑘𝑙𝑒 𝑢𝑙𝑜𝑡𝑛𝑒. 𝑆𝑧𝑢𝑘𝑎𝑚𝑦 𝑔𝑜 𝑢𝑝𝑎𝑟𝑐𝑖𝑒
𝑑𝑜𝑜𝑘𝑜ł𝑎, 𝑝𝑜𝑑𝑐𝑧𝑎𝑠 𝑔𝑑𝑦 𝑤 𝑟𝑧𝑒𝑐𝑧𝑦𝑤𝑖𝑠𝑡𝑜ś𝑐𝑖
𝑐𝑖ą𝑔𝑙𝑒 𝑚𝑎𝑚𝑦 𝑗e 𝑛𝑎 𝑤𝑦𝑐𝑖𝑎𝑔𝑛𝑖ę𝑐𝑖𝑒 𝑟ę𝑘𝑖.
Autor: Izabela M. Krasińska
Wydawnictwo:
Lucky
Ilość
stron: 368
Gatunek: obyczajowa
Data
premiery: 21 września 2023
Moja
ocena: 08/10
____________
Współpraca barterowa – patronat LUCKY Wydawnictwo, książka autorstwa Izabela M. Krasińska - autorka
__________
Teraz już z Wami się żegnam, życząc miłego i
spokojnego dnia.
Ja też lubię analizować postawy i zachowania bohaterów. To zawsze są ciekawe przemyślenia.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię, jak książka daje do myślenia, a ja mogę snuć swoje rozważania.
UsuńBrzmi świetnie, mam nadzieję, że uda mi się wygrać książkę w konkursie!
OdpowiedzUsuńTak Aniu. Macierzyństwo to bardzo kontrowersyjny temat. Trzymam za Ciebie kciuki.
Usuń