PRACA, CZY SŁUŻBA?

 

𝘊𝘻𝘸𝘢𝘳𝘵𝘦𝘬  29-02-2024

*ℝ𝔼ℂ𝔼ℕℤ𝕁𝔸*

________________

Dzień dobry. Witam Was bardzo serdecznie.

Zazwyczaj nie czytam biografii, autobiografii, czy literatury faktu. Sama nie wiem, co mnie przekonało do sięgnięcia po tę książkę, że zgodziłam się na przyjęcie propozycji współpracy. Ciekawość? Próba wyjścia ze strefy komfortu? 𝑊𝑖ę𝑧𝑖𝑒𝑛𝑛𝑎 𝑡𝑒𝑟𝑎𝑝𝑒𝑢𝑡𝑘𝑎 jest literaturą faktu o tematyce kryminalnej. Myers dość obrazowo opowiada nie tylko o ohydnych zbrodniach, z których każda  mogłaby stać się kanwą powieści kryminalnej, przedstawia też ludzi, którzy te zbrodnie popełnili. Sporo opowiada o swoim życiu prywatnym i co skłoniło ją, by zostać psychologiem więziennym. Całość jest niejako fabularyzowanym pamiętnikiem, w którym terapeutka przedstawia swoje obawy i próby zrozumienia, co popchnęło tych ludzi do popełnienia przestępstwa i mnóstwo smaczków ze swego życia prywatnego. Jest to ciekawy zabieg, ale gdy Myers zaczyna się za bardzo skupiać na swoich przemyśleniach, zaczynało mi to przeszkadzać. Całą opowieść Myers wydała mi się mało spójna, chwilami podaje bardzo mało szczegółów, a czasami jest ich za dużo.

ᴢ ᴄʏᴋʟᴜ ʜᴀʟɪɴᴀ ᴘʀᴢᴇᴄᴢʏᴛᴀᴌᴀ ɪ ᴘʀᴢᴇᴅsᴛᴀᴡɪᴀ:

𝗥𝗲𝗯𝗲𝗰𝗰𝗮 𝗠𝘆𝗲𝗿𝘀 – 𝗪𝗶ę𝘇𝗶𝗲𝗻𝗻𝗮 𝘁𝗲𝗿𝗮𝗽𝗲𝘂𝘁𝗸𝗮. 𝗪 𝗰𝗲𝗹𝗶 𝘇 𝗺𝗼𝗿𝗱𝗲𝗿𝗰𝗮𝗺𝗶 𝗶 𝗽𝗿𝘇𝗲𝘀𝘁ę𝗽𝗰𝗮𝗺𝗶 𝘀𝗲𝗸𝘀𝘂𝗮𝗹𝗻𝘆𝗺𝗶. – 𝗽𝗿𝗲𝗺𝗶𝗲𝗿𝗮  𝟮𝟴 𝗹𝘂𝘁𝗲𝗴𝗼 𝟮𝟬𝟮𝟰 𝗿. – 𝗪𝘆𝗱𝗮𝘄𝗻𝗶𝗰𝘁𝘄𝗼 𝗭𝗻𝗮𝗸

ᴛʏᴛᴜᴌ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊɪ: 𝗣𝗿𝗮𝗰𝗮, 𝗰𝘇𝘆 𝘀ł𝘂ż𝗯𝗮?

Młoda kobieta tuż po studiach psychologicznych rozpoczyna pracę jako psycholog w więzieniu o zaostrzonym rygorze, w którym osadzonych jest około 800 mężczyzn, morderców, gwałcicieli  i tych, którzy molestowali dzieci. Codzienność pracy z więźniami  bardzo szybko weryfikuje książkowe wyobrażenie  kobiety o tej pracy z rzeczywistością. Niedoświadczona psycholog poczuła się jak w legowisku pająka jak mucha w pajęczej sieci. Zwierzenia skazanych nie opuszczały jej po wyjściu na zewnątrz, zakłócały sen i normalne funkcjonowanie.

𝑊𝑖ę𝑧𝑖𝑒𝑛𝑛𝑎 𝑡𝑒𝑟𝑎𝑝𝑒u𝑡𝑘𝑎 to interesująca pozycja pozwalająca zajrzeć za więzienne kraty. Myers próbuje złamać społeczne tabu, które przestępców skreśla z listy osób wartych przywrócenia społeczeństwu.  Jednak ta osobliwa fascynacja młodej kobiety, która pomimo obaw postanowiła prowadzić zajęcia z grupą sześciu więźniów skazanych  na dożywocie za przestępstwa seksualne, była dla mnie co najmniej dziwna. Trudno mi bowiem było zrozumieć jej motywację do pracy w zatęchłym pokoju  z przestępcami, by im pomóc zrozumieć, dlaczego popełnili te przestępstwa i spróbować powstrzymać ich przed powtórzeniem tego błędu (nazywanie błędem morderstw, gwałtów i molestowania dzieci, nastawiło mnie bardzo sceptycznie do opowieści pani psycholog). Rozumiem, że mimo popełnionych czynów, ci mężczyźni nadal byli ludźmi, niestety w głowie kołatało mi się cały czas pytanie. Czy notoryczny seryjny gwałciciel, dzieciobójca, czy człowiek z zaawansowaną psychopatią, może zostać zreformowany i ponownie zintegrowany ze społeczeństwem, bez  zagrożenia, że powtórzy swoje czyny? To kłóciło się z moim pojmowaniem sprawiedliwości. Wydawało mi się niemożliwe, żeby zwyczajnie z nimi rozmawiać o pogodzie, o sporcie, popijać herbatkę i zajadać ciastka, uśmiechając się przy tym z empatią. Ich czyny były ohydne,  odrażające i chociaż terapeutka nie żywi do skazanych sympatii (co wydaje się zrozumiałe), to mimo wszystko stara się im pomóc. Mimo że ich przestępstwa były przerażające, każdy z nich dopuścił się brutalnego, skrajnie aspołecznego i odpychającego czynu, to Myers postanowiła wytrwać do końca terapii i czuła się usatysfakcjonowana, że w jakiś sposób nawiązała z nimi kontakt.

Śledzenie pracy Myers na różnych etapach programu daje prawdziwy wgląd w jej pracę. Często skupia się na tych aspektach, które nie wypadły najlepiej. Analizuje swoje niezbyt udane relacje z matką i błędy w życiu osobistym.

𝑊𝑖ę𝑧𝑖𝑒𝑛𝑛𝑎 𝑡𝑒𝑟𝑎𝑝𝑒𝑢𝑡𝑘𝑎 to mroczna, klaustrofobiczna i męcząca lektura. Czyny uczestników grupy były naprawdę przerażające i pomimo tego, że jestem zagorzałą wielbicielką kryminałów, to opowieści o prawdziwych ohydnych czynach osadzonych bardziej działały na moją wyobraźnię, niż opisywane sceny morderstw w kryminałach.

Lektura tej książki nie jest łatwa, ale za to wnikliwa i pouczająca, a jednocześnie boleśnie szczera, surowa i refleksyjna. Pokazała, jak wdrażany był  program resocjalizacji przestępców seksualnych i jak bardzo był on obciążający dla osób, które go realizowały. Myers krok po kroku analizuje każde słowo przestępców, opisuje każde zachowanie osadzonego, próbuje pojąć, co nimi kierowało.  Ci mężczyźni byli szumowinami, ale mimo ohydnych zbrodni, jakie popełnili, w jej oczach nadal byli ludźmi, którzy zasługiwali na pomoc.

Cała książka była poświęcona SOTP (Programowi leczenia przestępców seksualnych), szczegółowo opisuje jego działanie, jednak na końcu jest cały rozdział o tym, jak został anulowany,  i że raczej nie był wcale skuteczny, ale raczej szkodliwy. Wyjaśnia, dlaczego został anulowany i uznany za niewystarczający. Moim zdaniem ten rozdział powinien znaleźć się na początku książki, bo w pewnym sensie zmienia jej kontekst, a poza tym dopiero wtedy dowiedziałam się, że dotyczy to zdarzeń sprzed dwudziestu lat i gdybym o tym wiedziała wcześniej, w ogóle bym po nią nie sięgnęła. Owszem praca psychologa więziennego mnie interesuje, ale ta współczesna, a nie ta sprzed lat.

Książkę przeczytałam dość szybko, ale nie mogę powiedzieć, że mi się podobała. To po prostu nie moja tematyka i autorka nie byłaby w stanie mnie przekonać, że jakiś program naprawczy byłby w stanie zmienić człowieka o psychopatycznej osobowości w grzecznego obywatela. Moja teoria na temat psychologów się potwierdziła, że terapie mające pomóc pacjentom, tak naprawdę bardziej im samym pomagają.  Przynajmniej Myers pomogła.

 

Mimo to sądzę, że książka będzie niezwykłą gratką dla wszystkich, których pasjonuje taka tematyka. Może być fascynującą lekturą dla każdego, kto interesuje się psychologią. 

Teraz już się z Wami zegnam, życząc miłego popołudnia.

____________________________________

Współpraca barterowa / Wydawnictwo Znak

Rebecca Myers 

#współprcabarterowa #współpracarecenzencka #rebeccamyers #więziennaterapeutka #wydawnictwoznak #takczytam #jaczytam #czytambolubię #kochamksiążki #przestepcy #mojarecenzja #wina #kara #więzienie #psycholog #brytyjskiewięzienie

 

Autor: Rebecca Myers
Wydawnictwo: Znak

Ilość stron: 288
Gatunek: biografia, autobiografia, pamiętnik

Data premiery: 28 lutego 2024
Moja ocena: 06/10




Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

WYWIAD Z MAŁGORZATĄ LIS

Zapach śmierci

Na granicy życia i śmierci - recenzja