Życiowy bagaż
Dzień dobry. Witam wszystkich serdecznie
Trudno mi by było odpowiedzieć na pytanie, co mnie
zafascynowało, jak zobaczyłam tę książkę. Okładka, opis, a może to, że wydawca
wspomniał, iż to saga rodzinna o kilku pokoleniach pewnej znanej odeskiej
rodziny, wielkich wojnach tego świata, burzliwych uczuciach,
niekonwencjonalnych związkach. Historie ludzi, którzy żyjąc blisko siebie, nie
mieli o sobie pojęcia.
Ogromnie lubię takie historie, więc to był ostatni argument,
który mnie do tej książki przekonał. Jakie było moje zdziwienie i zaskoczenie,
gdy się okazało, że ta powieść zupełnie odbiega od znanych mi schematów. I to
jest chyba największy plus tej książki, śmiało mogę stwierdzić, że jest to
powiew świeżości w tego typu literaturze. „Wszystko dla ciebie”, jest pierwszym
tomem serii Czarna walizka i wierzcie mi, jestem tą powieścią oczarowana i z niecierpliwością
czekam na jej ciąg dalszy, który zgodnie z zapowiedzią autorki i wydawnictwa,
będzie latem tego roku.
Z cyklu Halina przeczytała i poleca :
Katarzyna Ryrych – Wszystko dla ciebie – premiera 08 lutego
2022 r. – Wydawnictwo Prószyński i S-ka
*RECENZJA*
Życiowy bagaż
„Człowiek jest jak nóż, znajdziesz sprężynkę ,
naciśniesz, otworzy się”.
„Czarna walizka”,
to saga rodzinna, która ma nietypową konstrukcję, jak na tego rodzaju powieść.
Jest zupełnie inna niż moje dotychczasowe doświadczenia z tego typu literaturą.
Inna, ale to nie oznacza, że zła, a wprost przeciwnie, bo to, co znalazłam w
środku, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Autorka poważyła się na nietypową układankę,
jak na ten gatunek i pozornie wydawałoby się, że nie może się to udać. W tej
powieści można znaleźć wszystko, podobnie jak w walizce, z którą wybrało się w
daleką podróż, ale to powoduje właśnie, że czyta się tę książkę z ogromnym
zaangażowaniem, a z każdą stroną rośnie ciekawość co do losów osób, których
ścieżki życiowe nieoczekiwanie się
splotły. Fabuła powieści płynie niczym rzeka, a wraz z nią czytający. W tej
niezwykłej mieszance znajduje się realizm magiczny, dramatyczne sytuacje,
tajemnice i seks, barwne wspaniale wykreowane postacie, a w tle wielkie
wydarzenia historyczne w latach 1900 – 1916. Wszystko opisane z wielkim
rozmachem, dowcipem i wyobraźnią, co powoduje, że książkę czyta się z zapartym
tchem i nie da się od niej oderwać. Wspaniała podróż w czasie, z której nie
chce się wracać, lecz niestety następuje moment, gdy trzeba pożegnać bohaterów
i nie pozostaje nic innego jak czekać na ciąg dalszy ich historii.
Pod koniec XIX
wieku we Lwowie na progu sierocińca prowadzonego przez siostry zakonne, zostaje
podrzucone niemowlę. Chłopczyk jest pięknym dzieckiem i jedyne co o nim wiadomo
to, że matka nadała mu imię Izaak. Opiekę nad maleństwem roztacza
osiemdziesięciopięcioletnia siostra Agłaja. Podczas chrztu dziecku zostaje
nadane imię Mikołaj, a rodzicami chrzestnymi zostaje para przypadkowych
przechodniów. Piękna aktorka z teatru objazdowego i czarujący złodziej, dla
którego żaden sejf nie stanowi przeszkody. Ta nietypowa dwójka pozostawia
chrześniakowi tajemniczą pamiątkę, którą ma otrzymać w dniu ślubu. Wkrótce
chłopiec znajduje nowy dom. Zostaje adoptowany przez bezdzietne małżeństwo
Brodskich. Wraz z niemowlęciem, jedzie także mamka Chaja, która straciła swoje
dziecko tuż po porodzie. Po sąsiedzku mieszka para, która także adoptowała
dziecko. Odtąd losy tych dwóch par małżeńskich, dwójki dzieci i tajemniczej
niepiśmiennej niańki będą ściśle ze sobą powiązane.
„Czarna walizka”
nie jest typową sagą historyczną, ale napisaną z wielkim rozmachem powieścią,
w której humor i ironiczne spojrzenie na świat, przeplata się z wydarzeniami
historycznymi. Autorka z ogromną starannością opisała specyfikę ówczesnego
Lwowa, a realia historyczne, przedstawiła na tyle dokładnie, że czytając,
mogłam poczuć realia i atmosferę tamtych czasów. W tej powieści jest to coś, co nie pozwala
się od niej oderwać, coś magicznego i niesamowitego. Bardzo polubiłam bohaterów tej historii, bo każdy z
nich jest wyjątkowy i niebanalny. Wyrazisty, niespotykany i ponadczasowy. Każdy z nich podejmuje
decyzje, które nie zawsze są dobre i musi ponosić ich konsekwencje. Mają swoje
wady, zalety, uczucia i emocje, którymi
się kierują, a to sprawia, że wydają się tak bardzo prawdziwi.
To była wspaniała uczta literacka. Katarzyna Ryrych zabrała
mnie w fascynującą podróż w czasie do
minionej epoki. Stworzyła
pasjonującą i wciągającą opowieść o splątanych ludzkich losach, pełną magii, humoru z historią w tle.
Czarna walizka w pewnym momencie staje się poniekąd symbolem, bo przecież
ludzkie życie jest pełne namiętności, sekretów,
skrywanej nienawiści i niepohamowanej zazdrości.
„Życie
takie…jak porcelana kruche[…]już nic nie będzie tak samo”.
Książkę przeczytałam we współpracy z Wydawnictwem
Prószyński
Bardzo podoba mi się okładka tej książki. A jej treść jeszcze bardziej zachęca.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo pozytywnie zaskoczona lekturą tej książki.
UsuńZ czasem na pewno sięgnę. Lubię tego typu książki.
OdpowiedzUsuńPolecam Ci. Bardzo mi się podobała.
UsuńCieszę się, że sięgnęłaś po twórczość autorki. Ja uwielbiam wszystko, co wychodzi spod jej pióra. Tę lekturę też już mam za sobą, tylko czasu brak, żeby napisać dłuższą opinię.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo pozytywnie zaskoczona lekturą tej książki. Nie znałam twórczości autorki i teraz bardzo żałuję, ale można zawsze nadrobić.
Usuń