PIĘKNY ZAPACH

 

𝘊𝘻𝘸𝘢𝘳𝘵𝘦𝘬  12-09-2024

*ℝ𝔼ℂ𝔼ℕℤ𝕁𝔸  *

________________

Dzień dobry. Witam Was bardzo serdecznie.

Najnowsza powieść Agnieszki Krawczyk opowiada o młodej kobiecie, która prowadzi własny biznes związany z projektowaniem i pielęgnacją ogrodów. Bohaterka woli towarzystwo roślin niż ludzi – bardziej lubi ich słuchać niż z nimi rozmawiać. Ma za sobą trudną przeszłość, a ludzi często porównuje do roślin, zwłaszcza do ostów i pokrzyw. Trudno jej komukolwiek zaufać, ale ma nadzieję, że ta praca pomoże zostawić za sobą bolesne lata pełne porzucenia i traumy. Łatwiej bowiem jest pomagać innym – nie tylko w pielęgnowaniu ogrodów – niż zmierzyć się z własnymi demonami. W końcu pomagać innym jest zawsze łatwiej niż sobie.

 Z tym, że warto otaczać się przyjemnymi zapachami, zgodzi się każdy. Piękny zapach kojarzy się z doskonałością natury i pięknem. Rola zapachu w życiu człowieka jest nieoceniona. Mika założyła własną firmę ogrodniczą, nadając jej nazwę „Piękny zapach”.

 𝑂𝑝𝑖𝑒𝑘𝑢𝑛𝑘𝑎 𝑚𝑎𝑟𝑧𝑒ń nie należy do powieści lekkich, łatwych i przyjemnych, bo autorka porusza w niej wiele trudnych tematów, ale jest napisana w taki sposób, że dosłownie się przez nią płynie. Zachwyca konstrukcja powieści oraz przepiękny język, którym została napisana. 𝑂𝑝𝑖𝑒𝑘𝑢𝑛𝑘𝑎 𝑚𝑎𝑟𝑧𝑒ń to emocjonalna historia, która została opowiedziana w niezwykły sposób. Mądra i życiowa, skłania do refleksji – bo człowiek, podobnie jak roślina, potrzebuje opieki, zainteresowania i miłości, aby móc się rozwijać i żyć. Autorka poruszyła w Opiekunce marzeń temat dzikich adopcji, który rzadko pojawia się w mediach, dlatego jestem jej wdzięczna, że zdecydowała się go podjąć.

  𝑂𝑝𝑖𝑒𝑘𝑢𝑛𝑘𝑎 𝑚𝑎𝑟𝑧𝑒ń  to historia pełna emocji i niezagojonych ran z przeszłości. Mimo to tli się w niej nadzieja, że wszystkie trudności w końcu przeminą, a po burzach zaświeci słońce, przywracając bohaterom życie i barwy.

 Na końcu książki na każdego czytelnika czeka niespodzianka – nie zdradzę, jaka, każdy musi sam ją odkryć.

 

ᴢ ᴄʏᴋʟᴜ ʜᴀʟɪɴᴀ ᴘʀᴢᴇᴄᴢʏᴛᴀᴌᴀ ɪ ʙᴀʀᴅᴢᴏ ᴘᴏʟᴇᴄᴀ:

𝗔𝗴𝗻𝗶𝗲𝘀𝘇𝗸𝗮 𝗞𝗿𝗮𝘄𝗰𝘇𝘆𝗸 – 𝗢𝗽𝗶𝗲𝗸𝘂𝗻𝗸𝗮 𝗺𝗮𝗿𝘇𝗲ń – 𝗽𝗿𝗲𝗺𝗶𝗲𝗿𝗮 𝟭𝟭 𝘄𝗿𝘇𝗲ś𝗻𝗶𝗮 𝟮𝟬𝟮𝟰 𝗿. – 𝗪𝘆𝗱𝗮𝘄𝗻𝗶𝗰𝘁𝘄𝗼 𝗟𝗶𝘁𝗲𝗿𝗮𝗰𝗸𝗶𝗲

ᴛʏᴛᴜᴌ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊɪ: 𝗣𝗶ę𝗸𝗻𝘆 𝘇𝗮𝗽𝗮𝗰𝗵

____________________________________

Ż𝑒𝑏𝑦 ż𝑦ć 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑧𝑒 𝑤ś𝑟ó𝑑 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖, 𝑤𝑦𝑠𝑡𝑎𝑟𝑐𝑧𝑦 𝑝𝑜 𝑝𝑟𝑜𝑠𝑡𝑢 𝑛𝑎 𝑛𝑖𝑐ℎ 𝑝𝑎𝑡𝑟𝑧𝑒ć 𝑖 𝑠ł𝑢𝑐ℎ𝑎ć, 𝑐𝑜 𝑚𝑎𝑗ą 𝑑𝑜 𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑒𝑛𝑖𝑎. 𝑁𝑖𝑒𝑤𝑖𝑒𝑙𝑒 𝑤𝑖ę𝑐𝑒𝑗.

Mika jest osobą po ciężkich przejściach i nie potrafi nikomu zaufać, ponieważ ciągnie za sobą doświadczenia niczym worek z kamieniami – ma swoje przyzwyczajenia, lęki i zasady wyniesione z przeszłości. Na co dzień zajmuje się ogrodami trzech kobiet: adwokatki Patrycji, która lubi mieć wszystko idealne i pod kontrolą; emerytki Leny Górskiej, która oprócz trawnika nie pozwala Mice niczego przycinać; oraz Doroty Daniłowicz, która odziedziczyła ogród po rodzicach. Ogród Doroty jest najbardziej nietypowy, ponieważ jego właścicielka marzy o ogrodzie sensorycznym, lubi bawić się kolorem i zapachem, a Mika ją w tym wspiera. Ten ogród dziewczynie najbardziej się podoba, jest jej najbardziej bliski.

 Patrycja poleca Mikę swojej dobrej znajomej Milenie. Ogród i jego właścicielka stanowią dla dziewczyny wyzwanie, ponieważ jest to dom, w którym nikt nikogo nie słucha – tylko siebie. Milena to manipulantka dbająca o pozory, jej mąż Konrad zajmuje się doradzaniem klientom, ale sam nie ogarnia swojego życia. Szesnastoletnia Julka to zbuntowana nastolatka, która traktuje wszystkich z góry, natomiast trzynastoletni Tymon jest najbardziej pokrzywdzony z całej rodziny, z nikim nie ma poprawnych relacji i w akcie desperacji się samookalecza. To z nim Mika nawiązuje bliskie relacje, ponieważ czuje, że chłopak rozpaczliwie potrzebuje kogoś, komu może zaufać. Mika nie miała ochoty wtrącać się w życie klientów, ponieważ z zasady zawsze była obserwatorką. Niestety, Tymon przypominał jej kogoś z przeszłości.

 Niesforny kocur Doroty wybiera ryby z oczka Leny, co wywołuje jej pretensje. W roli mediatora wysyła do sąsiadki Mikę. Jakie jest zdziwienie dziewczyny, gdy zamiast Doroty w jej domu zastaje obcego młodego mężczyznę. To Mat Weber – Austriak polskiego pochodzenia, dziennikarz, bliski znajomy Doroty, który przyjechał do Polski, aby pisać artykuł o domach dziecka, rodzinach zastępczych i adopcjach. Dorota wraz z mężem wyjechali na jakiś czas do Hiszpanii na kontrakt, o czym klientka zapomniała poinformować dziewczynę. Mika widzi w spotkaniu z dziennikarzem znak od losu do rozliczenia się z przeszłością, co wcale jej się nie podoba.

 Z kolei na ulicy zobaczyła Patrycję z Oskarem, którego wolałaby już nigdy nie spotkać. Co łączyło tych dwoje? Oskar był dla Miki jak cierń z przeszłości – zło, które przez niego wycierpiała, sprawiło, że nie chce o nim słyszeć, chociaż jej przyjaciółka próbuje ich pogodzić.

 Praca Miki jest niezwykle ciekawa, ponieważ ma coś z psychologii. Lepiej jednak czuła się w otoczeniu roślin – wtedy nawet żądania i oczekiwania klientów jej nie deprymowały. Trzymała się w ryzach, nie chciała wracać do przeszłości. Ostatnie zdarzenia jednak ją roztroiły i zburzyły spokój, który tak sobie ceniła. Wszyscy zaczynają ją traktować jak psychoterapeutkę, a to ona potrzebuje pomocy, ale za nic do tego się nie przyzna. 𝐿𝑢𝑏𝑖𝑚𝑦 𝑜 𝑠𝑜𝑏𝑖𝑒 𝑚𝑦ś𝑙𝑒ć 𝑗𝑎𝑘𝑜 𝑜 𝑙𝑢𝑑z𝑖𝑎𝑐ℎ 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑖 𝑠𝑧𝑙𝑎𝑐ℎ𝑒𝑡𝑛𝑦𝑐ℎ. 𝑃𝑜𝑚𝑖𝑚𝑜 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑜 𝑖 𝑛𝑎𝑤𝑒𝑡 𝑤𝑏𝑟𝑒𝑤 𝑜𝑐𝑧𝑦𝑤𝑖𝑠𝑡𝑦𝑚 𝑓𝑎𝑘𝑡𝑜𝑚. 𝐶𝑧ę𝑠𝑡𝑜 𝑠𝑝𝑦𝑐ℎ𝑎𝑚𝑦 𝑛𝑎𝑠𝑧𝑒 𝑛𝑖𝑒𝑝𝑖ę𝑘𝑛𝑒 𝑐𝑧𝑦𝑛𝑦 𝑑𝑜 𝑔łę𝑏𝑜𝑘𝑖𝑐ℎ 𝑝𝑜𝑘ł𝑎𝑑ó𝑤 𝑛𝑖𝑒𝑝𝑎𝑚𝑖ę𝑐𝑖 𝑖 𝑢𝑑𝑎𝑗𝑒𝑚𝑦, ż𝑒 𝑖𝑐ℎ 𝑛𝑖𝑒 𝑚𝑎. 𝑇𝑎𝑘𝑖𝑒 𝑠𝑝𝑟𝑎𝑤𝑦, 𝑧𝑤ł𝑎𝑠𝑧𝑐𝑧𝑎 𝑧 𝑜𝑑𝑙𝑒𝑔ł𝑒𝑗 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑠𝑧ł𝑜ś𝑐𝑖, 𝑏𝑢𝑟𝑧ą 𝑛𝑎𝑚 𝑖𝑑𝑒𝑎𝑙𝑛𝑦 𝑜𝑏𝑟𝑎𝑧 𝑠𝑖𝑒𝑏𝑖𝑒, 𝑗𝑎𝑘𝑖 𝑠𝑡𝑤𝑜𝑟𝑧𝑦𝑙𝑖ś𝑚𝑦.

 𝑂𝑝𝑖𝑒𝑘𝑢𝑛𝑘𝑎 𝑚𝑎𝑟𝑧𝑒ń  to analiza mechanizmów ludzkich zachowań, opowiadanie o ludzkich losach i zerwanych więzach oraz marzeniach, które nigdy się nie ziściły. Jeśli istnieją takie miejsca, gdzie dusza znajduje spokój, to jest nim ta książka, w której ludzie niczym rośliny w ogrodzie żyją obok siebie, w symbiozie. W jakiś sposób współzależą od siebie, czy chcą tego, czy nie. Jednych lubimy od razu, a innych – mimo usilnych starań – nigdy nie uda się nam polubić.

 Historia Miki jak roślina kiełkuje stopniowo, wzrasta, rozwija się i w końcu rozkwita, by ukazać, co dziewczyna przeżyła w przeszłości oraz co spowodowało, że jest taka, a nie inna. Pokazuje również, jakie życiowe zakręty musiała pokonać, by znaleźć się w miejscu, w którym teraz jest.

 Bohaterowie występujący w tej powieści są jak barwne rośliny, z których autorka ułożyła przepiękny bukiet. Mika dźwiga ciężki bagaż życiowych doświadczeń, ale praca daje jej wytchnienie, ponieważ rośliny nie były dla niej fałszywe, nie zawodziły i nie zdradzały, zupełnie inaczej niż ludzie. Lena, dla której porządek nie oznacza rzeczy poukładanych pod linijkę, ale kolejność ważnych spraw. Milena żyje na pokaz i nie dostrzega, że w jej domu jest syto i bogato, ale panuje w nim obojętność i chłód. Nie zauważa, że jej rodzina pogrąża się w obcości i kryzysie. Każdy jest tu osobno, a brak ciepła i serdeczności jest dojmujący. 𝑃𝑜𝑧𝑜𝑟𝑦 ż𝑦𝑐𝑖𝑎, 𝑝𝑜𝑧o𝑟𝑦 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑛𝑦 – 𝑗𝑎𝑘 𝑡𝑢𝑡𝑎𝑗 𝑚𝑎 𝑐𝑜ś 𝑧𝑎𝑘𝑖𝑒ł𝑘𝑜𝑤𝑎ć 𝑖 𝑧𝑎𝑘𝑤𝑖𝑡𝑛ąć? 𝑁𝑎 𝑝𝑢𝑠𝑡𝑦𝑛𝑖 𝑛𝑖𝑔𝑑𝑦 𝑛𝑖𝑒 𝑏ę𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑘𝑤𝑖𝑎𝑡ó𝑤. Patrycja jest zapracowana ponad normę i stara się nie zauważać lekceważącego zachowania męża.

  W 𝑂𝑝𝑖𝑒𝑘𝑢𝑛𝑐𝑒 𝑚𝑎𝑟𝑧𝑒ń jest wiele analogii do ogrodnictwa i podobieństw do uprawy ziemi. Relacje międzyludzkie przypominają prace w ogrodzie: przygotowanie gleby, zasiew, kiełkowanie, wzrastanie, aż po kwitnienie. Bo z ludzkim życiem jest jak z roślinami w ogrodzie: zbierzesz to, co zasiejesz. Niedobrze jest, gdy plonem są wyłącznie nienawiść, obojętność i złość. Każdy z bohaterów kojarzy mi się z rośliną – czasem dobrą, czasem złą, a niekiedy neutralną. Każdy ma jednak swoje miejsce i istotną rolę do spełnienia.

 Agnieszka Krawczyk w 𝑂𝑝𝑖𝑒𝑘𝑢𝑛𝑐𝑒 𝑚𝑎𝑟𝑧𝑒ń porównuje ludzkie postępowanie do uprawy ogrodu, a cechy charakteru do roślin, co sprawia, że ta historia jest niezwykle pasjonująca. Autorka pokazuje, jak często oceniamy ludzi przez pryzmat ich błędów z przeszłości, zamiast skupić się na tym, kim są obecnie. Każdy ma swoje potknięcia, ale to nie znaczy, że musi dźwigać ciężar swoich uczynków z przeszłości ani że nie ma prawa zmienić ścieżki życia i realizować swoich marzeń, nawet jeśli przeszłość uporczywie nie pozwala o sobie zapomnieć. Zawsze znajdzie się ktoś, kto oceni nas przez pryzmat własnych spraw. Wyroki mogą zniknąć z rejestrów, ale nie z ludzkiej pamięci.

 𝐵𝑜 ś𝑤𝑖𝑎𝑡 𝑛𝑎𝑝𝑟𝑎𝑤𝑑ę 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑗𝑎𝑘 𝑜𝑔𝑟ó𝑑 , 𝑎 ż𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑡𝑜 𝑛𝑖𝑒𝑢𝑠𝑡𝑎𝑗ą𝑐𝑦 𝑐𝑖ą𝑔 𝑢𝑝𝑟𝑎𝑤 𝑜𝑔𝑟𝑜𝑑𝑛𝑖𝑐𝑧𝑦𝑐ℎ  𝑖 𝑛𝑖𝑔𝑑𝑦 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑜, 𝑐𝑜 𝑠𝑖ę 𝑜𝑠𝑖ą𝑔𝑛𝑖𝑒. 𝑀𝑜ż𝑛𝑎 𝑠𝑖ę 𝑗𝑒𝑑𝑦𝑛𝑖𝑒 𝑠𝑡𝑟𝑎ć, 𝑎𝑏𝑦 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑒 𝑧𝑎𝑏𝑖𝑒𝑔𝑖 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑛𝑖𝑜𝑠ł𝑦 𝑗𝑎𝑘 𝑛𝑎𝑗𝑝𝑖ę𝑘𝑛𝑖𝑒𝑗𝑠𝑧𝑦 𝑒𝑓𝑒𝑘𝑡.

 

Dziś już z Wami się żegnam, życząc dobrego popołudnia i spokojnego wieczoru.

ʜᴀʟɪɴᴀ

__________________________________

Współpraca barterowa / Wydawnictwo Literackie

_______________________________


 

Autor: Agnieszka Krawczyk
Wydawnictwo: Literackie  

Ilość stron: 368
Gatunek: obyczajowa

Data premiery: 11  września 2024
Moja ocena: 09 /10





Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

WYWIAD Z MAŁGORZATĄ LIS

USZKODZONE DZIECKO

NOWOŚCI, PREMIERY, ZAPOWIEDZI